Jak donoszą amerykańskie media koszykarze wdali się w słowną utarczkę, a potem przeszli do rękoczynów. Według relacji świadków Mirotić dwa razy odepchnął Portisa, a ten odpowiedział mu ciosem w głowę. Hiszpan upadł na parkiet, przez kilka minut się nie podnosił. Koszykarz został przewieziony do szpitala.
Lekarze stwierdzili u niego połamana szczękę i wstrząśnienie mózgu, a potem zwolnili go do domu. W najbliższym czasie ma przejść operację. Na pewno nie zagra na początku sezonu.
Zajściu na treningu przeglądał się Gar Forman, generalny menedżer klubu. Bulls w oświadczeniu napisali, że wobec koszykarzy zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne.
26-letni Mirotić w poprzednim sezonie rzucał średnio 10,5 punktu i miał 5,5 zbiórki na mecz. Przedłużył kontrakt z klubem z Chicago o dwa lata. Młodszy o dwa lata Portis (6,8 punktu i 4,6 zbiórki na mecz w poprzednim sezonie) rywalizuje z nim o miejsce w wyjściowej piątce.
Chicago Bulls sezon zaczną od wyjazdowego meczu z Toronto Raptors w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu.