W tym sezonie aż pięciu polskich koszykarzy gra w najlepszej lidze Europy. Najlepiej sezon zaczął się dla Mateusza Ponitki, który już w drugiej kolejce poprowadził Iberostar Teneryfa do pierwszego zwycięstwa we własnej hali z UCAM Murcia 84:78. Polak zaczął mecz na ławce, ale zagrał 22 minuty, rzucił 20 punktów przy bardzo dobrej skuteczności (7/9 z gry, 5/5 z wolnych), miał też trzy zbiórki, dwa przechwyty, ale i dwie straty. Ponitka był najlepszym strzelcem swojej drużyny, na 46 sekund przed końcem spotkania trafił „trójkę”, po której jego zespół odskoczył na cztery punkty i prowadzenia już nie oddał.
Iberostar wygrał dwa pierwsze mecze ligowe i zajmuje trzecie miejsce w tabeli Ligi Endesa. Liderem hiszpańskiej ekstraklasy jest Unicaja Malaga Adama Waczyńskiego. Polak zagrał w czwartek 21 minut ze słabym San Pablo Burgos, rzucił 12 punktów, miał po dwie zbiórki, asysty, a także przechwyt.
Coraz więcej szans dostaje Przemysław Karnowski. Olbrzymi polski środkow
y debiutuje w zawodowej koszykówce. W swoim pierwszym meczu w barwach MoraBanc Andorra przeciwko Realowi Madryt na parkiecie był przez ledwie sześć minut, rzucił dwa punkty. W środę w spotkaniu z Montakitowi Fuenlabrada (przegranym przez jego klub po dogrywce 94:95) był na parkiecie przez niespełna kwadrans, rzucił 15 punktów (6/9 z gry, 3/4 z rzutów wolnych), ale gry ważyły się losy spotkania na parkiecie go nie było.
Pierwszy mecz w sezonie w Hiszpanii zagrał Tomasz Gielo. Jego Joventut Badalona mierzył się z FC Barceloną, po zaciętym meczu uległ tylko 72:74. Polski skrzydłowy zagrał 22 minuty, rzucił 10 punktów (4/7 z gry, w tym 2/3 za trzy punkty) i miał dwie zbiórki.
Debiutujący w hiszpańskiej ekstraklasie Michał Michalak w dwóch meczach zdobył na razie tylko punkt z linii rzutów wolnych. Jego Tecnyconta Saragossa przegrała oba mecze i jest dopiero 13. w tabeli.
