Trener koszykarskiego Żalgirisu udzielił pięknej lekcji życia dziennikarzowi. "To najważniejsza rzecz na świecie"

Niespodziewany przebieg miała konferencja prasowa po półfinałe litewskiej ligi koszykówki. Trener Żalgirisu Kowno został zapytany przez dziennikarza co myśli o zachowaniu Augusto Limy, który opuścił spotkanie ze względu na narodziny dziecka. W odpowiedzi dziennikarz dostał piękną lekcję życia.

- Co o tym myślę? - odpowiedział zaskoczony Sarunas Jasikevicius. - Pozwoliłem mu na to.

- Ale czy to normalne, by zawodnik opuszczał drużynę podczas półfinałów? - dopytywał dziennikarz.

- Czy masz dzieci? Młodzieńcze, gdy będziesz miał dzieci, to zrozumiesz. Bo to najważniejsze doświadczenie w życiu człowieka. Wow, to naprawdę dobre pytanie. Czy uważasz, że koszykówka jest najważniejszą rzeczą w życiu? - zapytał Jasikevicius, który ma dwoje dzieci.

- Nie, ale półfinał jest ważny - odpowiedział dziennikarz.

- Półfinał? Dla kogo jest ważny? Czy widziałeś, ilu kibiców było na meczu? To ważne? Gdy zobaczysz swoje pierwsze dziecko zrozumiesz, co jest najważniejsze w życiu. Bo nie ma nic piękniejszego na świecie niż narodziny dziecka. Nie tytuły, nic innego. Augusto Lima jest obecnie w emocjonalnym niebie, jestem szczęśliwy z jego powodu.

 

25-letni Lima w niedzielę pokazał zdjęcie swojej córki - Alby Limy Fernandez.

 

Żalgiris dał sobie radę bez Limy. W piątek pokonał Neptunas 83-60, a w poniedziałek wygrał na wyjeździe 69-53, dzięki czemu zagra w finale ligi litewskiej z Lietkabelis. Żalgiris jest mistrzem Litwy nieprzerwanie od 2011 roku.

Za to Sarunas Jasikevicius w przeszłości występował w NBA w barwach Indiany Pacers oraz Golden State Warriors. Trenerem pierwszej drużyny Żalgirisu jest od 2016 roku, wcześniej przez dwa lata był asystentem trenera.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.