Podczas operacji poskładano prawy piszczel zawodnika, włożono specjalistyczny pręt w jego nogę i zamknięto ranę powstałą w wyniku otwartego złamania. Prognozy dla Ware'a nie są jeszcze do końca pewne, ale rehabilitacja na pewno potrwa bardzo długo - w takich przypadkach pacjenci odczuwają pierwsze oznaki poprawy dopiero po ośmiu-dwunastu tygodniach.
Jednak dyrektor ds. medycznych w Lousiville Fred Hina zapowiedział, że Ware na pewno wróci do grania.
- Ponieważ to bardzo skomplikowany uraz, na pewno trochę to potrwa. Ale Ware zagra znowu - powiedział Hina.
Ware'a odwiedzili w szpitalu koledzy z drużyny, przynosząc mu trofeum za wygranie zawodów regionalnych. Zdjęcie śpiącego zawodnika tulącego trofeum obiegło wszystkie portale społecznościowe.
Ware doznał kontuzji w 7. minucie meczu z Duke. Spóźnił się z kryciem w obronie i wyskoczył w górę, by zablokować rzut za trzy punkty Tylera Thorntona. Nie zdołał. Przeciwnik trafił, a zawodnik Louisville spadł na swoją prawą nogę tak niefortunnie, że doznał otwartego złamania. Kontuzja była tak przerażająca, że relacjonująca mecz telewizja CBS nie pokazywała powtórek.