Robbins zauważa, że dobre występy Gortat nie wpływają na to, ile czasu Polak spędza na parkiecie. Polak jako zmiennik Dwighta Howarda jest uzależniony od formy lidera drużyny z Orlando. Gdy Howard fauluje, Gortat spędza na parkiecie nawet ponad dwadzieścia minut.
- Siódmego marca Gortat grał 16 minut w wygranym meczu z Los Angeles Lakers. Dwa dni później Polak pojawił się na parkiecie na 3 minuty i 43 sekundy przed końcem trzeciej kwarty, kiedy Magic prowadzili 84-59. To nie była kara. Po prostu Howard nie miał na koncie fauli i nie wyglądał na zmęczonego, więc Van Gundy zdecydował by grał dalej. Takie jest życie zmiennika Howarda - podsumowuje Robbins.
- Dwight to jeden z najlepszych centrów w lidze, Ja staram się być najlepszym centrem spośród rezerwowych. Każdy ma swój cel - mówi Gortat.
Magic mają nadzieje na długie występy w fazie play off i Howard niemal na pewno będzie miał problemy z faulami podczas wymagających twardej walki siedmiomeczowych seriach. To Gortat będzie wówczas kluczową postacią w defensywie Magic.
- By zdobyć mistrzostwo, trzeba mieć w składzie wysokich zawodników, którzy umieją się poruszać, zbierać i grać w defensywie - mówi Gortat. Jeśli nie masz takich graczy, nie możesz wygrywać - twierdzi Polak.
Jak pisze Robbins, to właśnie ten argument skłonił klub z Orlando do przebicia w lipcu oferty Dallas Mavericks i podpisaniu pięcioletniego kontraktu kosztem 34 milionów dolarów. W mijającym tygodniu Gotrtat udowodnił swoją wartość.
W środę Gortat wszedł na boisko już w pierwszej kwarcie i świetnie radził sobie w defensywie przeciw Timowi Duncanowi. Podczas dziesięciominutowego występu polskiego centra Magic osiągnęli 14-punktową przewagę. W czwartek w Miami z powodu kłopotów Howarda z faulami Gortat grał przez większość drugiej i niemal całą trzecią kwartę.
Jak zauważa Robbins, Gortat najlepiej radzi sobie, gdy Howard łapie dwa szybkie faule, i polski środkowy wchodząc na boisko ma świadomość, że spędzi na nim około siedmiu do dziesięciu minut. Łatwiej jest mu wówczas się rozluźnić, wejść w rytm gry.
Howard ma w tym momencie na koncie piętnaście przewinień technicznych. Kolejne będzie oznaczało konieczność opuszczenia jednego spotkania. Jeżeli do tego dojdzie, Gortat wyjdzie najprawdopodobniej w pierwszej piątce.
- To wartościowy zawodnik - przyznaje trener Stan Van Gundy. - Kiedy Dwight idzie na ławkę, mamy bardzo dobrego gracza, który może go zastąpić. To niezwykle ważne dla zespołu. Gdyby nie on, mielibyśmy poważny problem - dodaje.
Komentatorzy ESPN chwalą Marcina Gortata ?