EuroBasket 2009. Gortat: Jest niedosyt, bo przegraliśmy we własnej hali

- Przegraliśmy mecz przeciwko Gasolowi i Navarro a nie przeciwko całej Hiszpanii - powiedział Marcin Gortat. Hiszpanie po bardzo dobrej grze zwyciężyli 90:68 i to oni zagrają w ćwierćfinale.

Navarro rzucił Polsce 23 punkty (trafił siedem trójek), Gasol dołożył 20 punktów. - To nie jest tak, że Navarro i Gasol tylko rzucają. Na boisku jest pięciu mocnych zawodników, którzy wiedzą co mają robić, jak się ustawić, jak biegać. Każdy ma swoją rolę. Mają ogromne doświadczenie - powiedział Gortat.

Jak uważa środkowy Orlando Magic Hiszpanie wygrali także dlatego, że mają bardzo silną ławkę rezerwowych. - Mimo, że się gra pięciu na pięciu, oni mieli siedmiu rezerwowych zawodników na ławce, którzy byli praktycznie tacy sami jak podstawowi - mówił.

O Gasolu Gortat powiedział, że to w tej chwili najlepszy środkowy świata. - Jest o wiele bardziej uzdolniony technicznie nawet od Dwighta Howarda.

Gortat mówi, że czuje niedosyt po odpadnięciu z turnieju. - Zawsze jest niedosyt, zwłaszcza, że przegraliśmy we własnej hali. Z Serbią mogliśmy wygrać, ze Słowenią zagraliśmy dobrą połowę, dziś cały czas czegoś brakowało - powiedział.

Kategoryczniej mówił Michał Ignerski. - Dla mnie osobiście miejsce 9-12 to porażka. Liczyliśmy na więcej. Wyszliśmy z grupy, dotarliśmy do Łodzi, ale nie wygraliśmy żadnego meczu i nie awansowaliśmy do Katowic. Jest mi niezmiernie smutno i przykro. Każdego przegranego meczu żałowałem tak samo - mówił skrzydłowy.

Cudu nie było. W meczu Polska - Hiszpania 68:90 ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.