Marcin Gortat Camp w Warszawie: Mnóstwo dzieci, trybuny wypełnione

Już godzinę przed rozpoczęciem Marcin Gortat Camp w hali na Kole w Warszawie zgromadzili się ?uczniowie? polskiego koszykarza w NBA. Ścisk jest na parkiecie i na trybunach - trening rozpoczął się o 11.

To już piąte z serii spotkań Marcina Gortata (Orlando Magic) z dziećmi w Polsce. Wcześniej był już w Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i Katowicach, w sobotę zawita jeszcze do Bydgoszczy, a potem do Gdańska. Miasta nie są wybrane przypadkowo - to organizatorzy Eurobasketu w Polsce.

- Marcin poszedł się przebrać, zaraz zaczynamy - to najczęściej powtarzana formułka rozemocjonowanego tłumu dzieci przed godziną 11. Jest ich w hali całe mnóstwo, trybuny pękają w szwach wypełnione dziećmi i rodzicami. Chwile później Gortat wyszedł z szatni, "przybił piątkę" z każdym dzieckiem i zaczął opowiadać: - Koszykówka to nie tylko granie i rzucanie piłką. To też dbanie o siebie, ćwiczenia, dobre odżywianie - tłumaczył. Po chwili rozdał koszulki i podzielił małych koszykarzy na 12 siedmioosobowych zespołów. Zaczęła się ostra rywalizacja.

W chwili przerwy Gortat zademonstrował swoje zwyczajowe przywitanie z Dwightem Howardem, które polega na "przybiciu piątki", gestem OK i naśladowaniu odgłosu otwieranej puszki.

Zajęcia potrwają do ok. 13.30. Potem Marcin Gortat będzie gościem portalu Sport.pl. Konferencja z koszykarzem w siedzibie Agory przy ul. Czerskiej w Warszawie o godz. 14.15. Gortat dla Sport.pl: Campy to moja winda, czyli być jak Dikembe Mutombo

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.