Blog Orlando: Jak określić grę Gortata? Wow!

Serwis blogowy Orlando Magic jest zapełniany ostatnio opiniami na temat roli Marcina Gortata w drużynie. Wielu użytkowników uważa, że porażki Magic z Bostonem wynikają ze zbyt małego wykorzystywania Polaka w grze. Kibic boją się, aby Gortat nie podzielił losu Bena Wallace'a, jednego z najlepszych obrońców w historii NBA.

Boston Celtics prowadzi już 3:2 w bilansie play off z drużyną Marcina Gortata, Orlando Magic. We wtorek mistrzowie NBA wygrali u siebie 92:88.

Reakcja Thirdquartercollapse.com - wielkiego serwisu blogowego fanów Orlando była natychmiastowa. Zaczęli oni pisać się o przyczynach porażek. Wśród nich była zbyt krótka gra Polaka w spotkaniach przeciwko Bostonowi.

Gortat gra przeciwko Celtics nie gorzej niż Howard - Wszystko co mogę powiedzieć na temat gry Gortata to "WOW!" 52 minuty na parkiecie, 29 punktów, 12 zbiórek. Jakim cudem przebywając tylko średnio dziesięć minut na mecz na placu gry, Polak może pochwalić się takimi statystykami? A jakby to wszystko wyglądało, gdyby dać Gortatowi dodatkowe 27 minut, podczas których w serii z Bostonem grał Battie (13 pkt, 3 zbiórki)? Na pewno pięć dodatkowych minut na mecz to nie za dużo, ale Battie się po prostu nie sprawdza. Howard, Gortat, Lewis, Lee, Turkoglu - co z taką piątką zrobiłby Boston? - zastanawia się jeden z blogerów.

Fani Orlando obawiają się, że Polak może mieć w Orlando podobną historię do Bena Wallace'a , który uważany jest za jednego z najlepszych obrońców NBA w historii. Amerykanin, czterokrotnie wybierany najlepszym obrońcą ligi, w Orlando zagrał tylko jeden sezon, po czym został sprzedany do Detroit, gdzie pokazał, jak wielki ma talent.

- Boję się, że Gortat będzie kolejnym Benem Wallacem albo Chauncym Billupsem - utalentowanym zawodnikiem Orlando, niewykorzystanym potencjałem, który przejdzie do innego zespołu i tam stanie się główną postacią - pisze jeden z członków portalu.

To nie jedyna opinia na temat zbyt krótkiej gry Polaka.

- Stawiać bardziej na Marcina Gortata? Właśnie o to chodzi. Jeżeli w Orlando nie zdarzy się jakiś cud, Gortat odejdzie po końcu sezonu. A przecież kiedy jest na parkiecie, Marcin pokazuje, jak bardzo produktywnym zawodnikiem jest - dodał inny bloger.

W serwisie roi się od podobnych opinii internatów. Czy oznacza to, że w kolejnych spotkaniach Polak zagra więcej minut?

Orlando i Gortat pod ścianą czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA