Boston Celtics - Chicago Bulls 109:99
(Celtics wygrali rywalizację do czterech zwycięstw 4:3)
Najskuteczniejszymi wśród koszykarzy Bostonu byli Ray Allen, który zdobył 23 punkty oraz Paul Pierce - 20 pkt. Dzięki tej wygranej Boston wygrał serię spotkań z Chciago (4-3 dla Celtics) i awansował do drugiej rundy play-off, gdzie zmierzy się z Orlando z Marcinem Gortatem w składzie.
- Znowu gramy jak stary Boston - cieszył się po meczu trener Celtics Doc Rivers.
Jednak po pierwszej kwarcie to Chicago było bliżej półfinału konferencji - prowadzili 4 pkt. Świetną partię rozegrał Ben Gordon, który w całym meczu rzucił 33 punkty.
Później Boston wziął się do roboty i w drugiej odsłonie spotkania całkiem zdominował grę - Celtics wygrali drugą kwartę 29-11.
- Po prostu za mało rzucaliśmy, żeby wywrzeć na nich prawdziwą presję - powiedział trener Chcicago Vinny Del Negro.
Jeden z bohaterów spotkania Paul Pierce po zakończeniu meczu nie krył radości.
- To my jesteśmy aktualnymi mistrzami. I tak pozostanie, dopóki ktoś nas nie pokona - powiedział Pierce.
Szansę na to będą mieli koszykarze Orlando Magic, którzy w pierwszej rundzie pokonali Philadephię. W ostatnim spotkaniu świetnie wypadł Marcin Gortat, który zastępował zawieszonego na jeden mecz Dwighta Howarda. Polak po tym spotkaniu, zebrał świetne noty w całej Ameryce.
Magicy na mistrza? Jak daleko Orlando może zajść w play off? NY Times i Dwight Howard o Gortacie: Polski młot, piorunujący wsad >