EuroBasket 2009. Francja - Grecja 71:69. Zwycięstwo, które nie cieszy.

Nande de Colo trafił na 0,2 sekundy przed końcem rzut z półdystansu, który dał Francji pierwsze miejsce w grupie E. Ze zwycięstwa nikt się specjalnie nie cieszył.

Francuzi w czwartej kwarcie grali bez swojego lidera - Tony'ego Parkera, a Grecy po fantastycznych rzutach Spanoulisa doprowadzili do remisu, ale to Francuzi wykonali decydujący rzut. Piłkę z lewej strony na półdystansie dostał Nando de Colo, wyskoczył i obracając się w powietrzu oddał rzut - piłka wpadła do kosza 0,2 sekundy przed końcową syreną. Grecy akcji nie byli w stanie wyprowadzić.

W meczach o stawkę, gdy ktoś przy remisie trafi rzut tuż przed końcową syreną, zawodnicy w wybuchają radością. We wtorek w meczu Francji z Grecją szału radości nie było, bo wygrać nikt za bardzo nie chciał. Obie drużyny wiedziały, że pierwszy zespół w grupie ma spore szanse, by w ćwierćfinale zagrać z Hiszpanią, która w przypadku wygranej z Polską wyjdzie z grupy F najprawdopodobniej czwarta.

Iverson w Polsce: Wygraj Koszulkę ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.