Przed meczem dużo mówiło się o politycznym kontekście spotkania, o możliwych zamieszkach kibiców, ale na trybunach było spokojnie - głównie dlatego, że większość miejsc w poznańskiej Arenie zajęli Macedończycy. Na parkiecie dominowali Grecy.
Od pierwszych minuty prowadzili zdecydowanie - gwiazdy Spanoulis (17 pkt.), Borousis (12 pkt. 8 zb.) nie dały szans outisderowi grupy A.
macedończycy potwierdzili, że w starciu z najlepszymi drużynami Starego Kontynentu szans nie mają. O awans do kolejnej fazy turnieju powalczą z reprezentacją Izraela (w poniedziałek drugim meczu zagrają z Chorwacją), ale byłaby to niespodzianka gdyby zagrali w Bydgoszczy.
Specjalny dział EuroBasket 2009 ?