Gruzja podczas fazy grupowej EuroBasketu przegrała trzy z pięciu rozegranych spotkań. Trzeba przyznać, że Gruzini mieli trudnych rywali, a starcie z jedną z potęg (Grecją) zakończyło się wysoką porażką (53:94). Na plus trzeba zaliczyć zwycięstwo z Hiszpanią (83:69), które właściwie zamknęło tej ekipie drogę do czołowej szesnastki. Niewielu spodziewało się tego, co wydarzy się w meczu 1/8 finału.
W walce o ćwierćfinał Gruzja pokonała niespodziewanie w Rydze Francję 80:70. Trójkolorowi to aktualni wicemistrzowie olimpijscy. Nie stawili się na EuroBaskecie w najmocniejszym składzie, ale to dalej klasowa drużyna. Najskuteczniejszymi zawodnikami meczu byli Tornike Szengelia i Kamar Baldwin, którzy zdobyli 24 punkty.
Wiadomo już, że gruzińscy koszykarze zostaną sowicie wynagrodzeni przez rząd za pierwszy w historii tamtejszego basketu ćwierćfinał mistrzostw Europy. O wszystkim opowiedział premier kraju Irakli Kobachidze.
- To historyczny wynik naszych koszykarzy. Dlatego chcemy to uczcić odpowiednią premią finansową od rządu. Uważamy, że na ten sukces należy przeznaczyć trzy miliony lari, a za każdy kolejny wygrany mecz na mistrzostwach Europy również będziemy przyznawać taką kwotę - powiedział Kobachidze cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Trzy miliony lari to w przybliżeniu 950 tysięcy euro. Rewelacja tegorocznego EuroBasketu nie zamierza jednak osiąść na laurach. Celem jest teraz strefa medalowa, a miłym bonusem może być kolejna premia.
W starciu o półfinał przeciwnikiem Gruzji będą Finowie, którzy równie sensacyjnie w 1/8 finału wyeliminowali Serbów. Batalię tych zespołów zaplanowano na środę (godz. 16:00).
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!