- Nic się nie stało. To dopiero pierwsza runda. Mamy czas, by zanalizować błędy i zagramy jeszcze trzy mecze. Naprawdę nic się nie stało. Bądźcie spokojni - powiedział w hiszpańskiej telewizji Jose Calderon po porażce ze Słowenią.
Gospodarze EuroBasketu napędzani przez pięć tysięcy żywiołowo dopingujących kibiców w końcówce meczu byli jak w transie. Na trzy i pół minuty przed końcem przegrywali 67:68, ale mecz zakończyli serią 11:1 i niespodziewanym zwycięstwem z obrońcami tytułu.
18 punktów dla Słowenii zdobył rozgrywający Phoenix Suns Goran Dragić, który w końcówce popisał się efektownym wsadem. Miał też siedem zbiórek i sześć asyst. 14 punktów dołożył Bostjan Nachbar, a 12 miał Zoran Dragić.17 punktów dla Hiszpanii rzucił Marc Gasol, a 14 Calderon.
Słoweńcy dzięki tej wygranej są liderami grupy C. Jako jedyni wygrali dwa mecze i już jedną nogą są w drugiej rundzie turnieju. Za nimi są cztery zespoły z bilansem 1-1. Tabelę zamykają Polacy, którzy mają na swoim koncie dwie porażki. Do drugiej rundy awansują trzy pierwsze zespoły z grupy.
Teoretycznie Polacy mogą jeszcze wygrać trzy mecze i cieszyć się z awansu. Do awansu mogą też wystarczyć nawet dwa zwycięstwa, ale wtedy liczą się "małe punkty". A te nie są korzystne dla Polaków.
W piątek "polska" grupa ma dzień przerwy. Do gry wraca w sobotę.
Hiszpania - Czechy (godz. 14.30)
Polska - Chorwacja (godz. 17.45)
Słowenia - Gruzja (godz. 21)
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i na Androida