Dwutaktem przez NBA (2). Tydzień szalonych liczb

Ile rzutów spudłował Kobe Bryant, ile meczów razem wygrali Duncan, Ginobili i Parker, w ilu spotkaniach Stephen Curry trafiał przynajmniej raz z dystansu - to był tydzień naprawdę szalonych liczb w NBA

Zwycięskie trio z San Antonio

We wtorek Tim Duncan, Tony Parker i Manu Ginobili wygrali wspólnie 500 mecz w NBA (pokonali Los Angeles Clippers), w środę po zwycięstwie z Golden State Warriors wygranych mają już 501. To drugie trio w historii NBA pod względem zwycięstw. Przed nimi tylko bostońska trójka - Lary Bird, Kevin McHale i Robert Parish wygrali razem 540 meczów.

Dirk Nowitzki 9. na liście strzelców

Dirk Nowitzki został we wtorek w nocy dziewiątym najlepszym strzelcem w historii NBA - i najlepszym w historii spośród urodzonych poza USA. Podczas meczu z Sacramento Niemiec trafił rzut dający mu w sumie 26 947 pkt. Hakeem Olajuwon, który 17 lat spędził w Houston i zakończył karierę w 2002 r. po sezonie w Toronto, uzbierał w sumie o jeden punkt mniej i w klasyfikacji strzelców wszech czasów spadł na dziesiąte miejsce. Przed Nowitzkim jeszcze ośmiu graczy: Elvin Hayes, Moses Malone, Shaq, Wilt Chamberlain, Kobe Bryant, Michael Jordan, Karl Malone, Kareem Abdul-Jabbar. Jedynym z tej grupy, które swoje osiągnięcia może poprawiać jest Bryant, lider LA Lakers.

14 tys. zbiórek Tima Duncana

Tim Duncan przekroczył barierę 14 tys. zbiórek w NBA (ma ich dokładnie 14 009). Jest 11. graczem w historii, który tego dokonał. Spośród aktywnych koszykarzy takim osiągnięciem może pochwalić się jeszcze tylko Kevin Garnett z Brooklyn Nets (14251 zbiórek). Najlepszym w tej materii w historii jest Wilt Chamberlain, który zebrał 23 924 piłki.

Koniec serii Curry'ego

Seria meczów z celnym rzutem z dystansu Stephena Curry'ego zatrzymała się na 75 spotkaniach. To piąty wynik w historii. Liderem jest Kyle Korver z Atlanta Hawks, który trafiał trójkę w 127 meczach z rzędu. We wtorkowym meczu z San Antonio Spurs Curry, lider Golden State Warriors spudłował wszystkie siedem prób z dystansu, ale miał 16 punktów i pięć asyst.

Pudła wszech czasów Kobe Bryanta

Kobe Bryant potrzebował 13 pudeł,by wyrównać rekord niecelnych rzutów ustanowiony przez Johna Havlicka, legendę Boston Celtics. We wtorkowym meczu z Memphis Grizzlies Bryant trafił tylko 10 ze swoich 26 rzutów. Został tym samym graczem wszech czasów pod względem niecelnych rzutów. Po wtorkowym meczu ma ich 13 421. Wynik ten z pewnością poprawi. Dogonić go będzie ciężko. Lider Los Angeles Lakers gra swój 19 sezon. Niewielu graczy, nawet tych najlepszych, utrzymuje się w lidze tak długo.

Trójki Kyle'a Korvera

Kyle Korver z Atlanty Hawks to specjalista od rzutów z dystansu. Po wtorkowym meczu z New York Knicks przesunął się na 20. miejsce na liście najlepiej rzucających za trzy w historii. Korver trafił już 1530 takich rzutów i wyprzedził Nicka va Excela (1528). Tuż przed nim na liście Mike Miller z Cleveland Cavaliers (1533). Liderem jest Ray Allen, który do tej pory trafił 2973 trójki.

Rekord triple-double dla Raptors

Kyle Lowry w piątkowym meczu z Washington Wizards miał 13 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst - to jego pierwsze triple-doble w sezonie i czwarte w barwach Toronto Raptors. W historii kanadyjskiego zespołu nikt więcej triple-double nie wykręcił.

Wyjątkowy klub 20/10/10

Stephen Curry w poniedziałkowym meczu z Phoenix Suns (przegranym przez jego Warriors 95:107), miał 20 punktów, 10 asyst i... 10 strat. W ostatnich 20 latach jeszcze tylko trzykrotnie zdarzało się, by gracz NBA kończył mecz z przynajmniej 20 punktami, 10 asystami i 10 stratami - sztuka "udała się" Steve'owi Nashowi (2008), Jerry'emu Stackhouse'owi (2001) i Damonowi Stoudemire'owi (1997).

Triple-double, którego nie było

Władze NBA po wideoweryfikacji uznały, że LeBron James nie zanotował w poniedziałkowym meczu Cleveland Cavaliers - New Orleans Pelicans (118:111) triple-double. Uznano, że koszykarzowi mylnie przypisano jedną zbiórkę i asystę. Pierwotnie Jamesowi zaliczył 32 punkty, 12 zbiórek i 10 asyst, co miało być jego 38. triple-double w karierze. W trakcie wideoweryfikacji meczu sędziowie doszli do wniosku, że w trzeciej kwarcie niepoprawnie przypisano Jamesowi asystę. Powinna ona była zostać dodana do statystyk Tristanowi Thompsonowi. Z kolei w ostatniej kwarcie spotkania zbiórkę zaliczył Mike Miller, a nie James.

Więcej o: