Eliminacje EuroBasketu 2011. Łukasz Koszarek: W głowach już Bułgaria
Eliminacje EuroBasketu 2011. Łukasz Koszarek: W głowach już Bułgaria
REKLAMA
W Bydgoszczy rozmawiał Michał Owczarek
Polska, która gra na wyjazdach i Polska, która gra u siebie to dwie inne drużyny. To było widać w tych meczach, najważniejsze dla nas w tej chwili jest to, by zacząć grać na wyjazdach tak samo jak w domu - mówi po zwycięstwie z Portugalią rozgrywający reprezentacji Polski Łukasz Koszarek.
REKLAMA
Zdobyłeś dziś 12 punktów, miałeś 9 asyst. Forma po ciężkim sezonie w lidze włoskiej już wraca?
Łukasz Koszarek: - Gram jeszcze trochę na zwolnionych obrotach, ale jest coraz lepiej cały czas nad tym pracuję. Nie jestem jeszcze tak świeży jakbym chciał, ale z każdym kolejnym meczem jest coraz lepiej. Bardzo się cieszę, że dziś wygraliśmy, ale w głowach mamy już mecz z Bułgarią i to jest dla nas najważniejsze.
Oba mecze w eliminacjach zacząłeś z ławki. Odpowiada ci taka rola?
- Jestem profesjonalistą. Nie ma to dla mnie znaczenia czy wychodzę w piątce czy nie, zawsze staram się pomóc drużynie najlepiej jak umiem.
Portugalia trafiła dziś aż 11 trójek. Z czego to wyniknęło? Z waszej słabej obrony?
- To taki zespół. Oni zawsze dużo rzucają za trzy. My zagraliśmy agresywniej pod koszem, zablokowaliśmy im tam dostęp, musieli oddawać na obwód i stamtąd próbować szczęścia. I dlatego trafili tyle trójek.
Wy też bardzo dużo rzucacie za trzy. W meczu z Portugalią oddaliście aż 25 takich rzutów. To nie za dużo?
- Cały czas o tym rozmawiamy. Myślę, że jest to zarówno błąd "małych" jak i "wysokich". Nasi podkoszowi są trochę zbyt mało agresywni, przez co musieliśmy rzucać trójki. Podobnie było w Gruzji i wszyscy wiemy jak to się skończyło. Pracujemy nad tym, by grać więcej penetracji, współpracy z wysokimi. Rzuty za trzy fajnie się ogląda, ale to do niczego nie prowadzi.
W niedzielę gracie na wyjeździe z Bułgarią. Co musicie zrobić, by wygrać?
- Uważam, że póki co Polska, która gra na wyjazdach i Polska, która gra u siebie to dwie inne drużyny. To było widać w tych meczach, najważniejsze dla nas w tej chwili jest to, by zacząć grać na wyjazdach tak samo jak w domu. Cały czas nad tym pracujemy, ale dopiero mecz z Bułgaria pokaże czy czegoś się nauczyliśmy.