EuroBasket 2015. Środa w grupie A, czyli drugie miejsce dla Polski możliwe już dziś. Ale...

Polscy koszykarze mogą dziś zapewnić sobie drugie miejsce w grupie A, jeśli Bośnia wygra z Finlandią, a biało-czerwoni pokonają Izrael. Jednak przy niekorzystnym układzie wyników Polacy mogą jeszcze skończyć rywalizację nawet na piątym miejscu.

Po trzech kolejkach spotkań sytuacja w grupie A, z której do 1/8 finału awansują cztery zespoły, wygląda tak:

Mecze do rozegrania:

Środa: Bośnia - Finlandia, Polska - Izrael, Francja - Rosja Czwartek: Polska - Finlandia, Bośnia - Rosja, Francja - Izrael

Na razie pewny awans ma tylko Francja. I jeśli przyjąć, że świetni gospodarze są poza konkurencją i założyć, że wygrają wszystkie mecze do końca, to poza rywalizacją o wyjście z grupy są już Rosjanie, którzy w środę, po starciu z Francuzami, mogą mieć bilans 0-4.

Tylko uwaga! Z dziewięciu dotychczasowych spotkań w grupie A dwa zakończyły się dogrywkami, jeden różnicą dwóch punktów, trzy - trzech, jeden - czterech. Tylko w meczach Francja - Bośnia oraz Izrael - Finlandia różnice były wyższe niż 10 punktów. Słowem, rywalizacja na razie jest bardzo zacięta.

Tak dobrze, tak nieźle

Jest jednak jeden scenariusz, który już w środę może zapewnić Polakom drugie miejsce za Francją. O godz. 15 Bośnia musi pokonać Finlandię, a o 17.30 Polacy muszą zwyciężyć Izrael. Izraelczycy nie wyprzedziliby już biało-czerwonych nawet wtedy, gdyby sensacyjnie pokonali Francję, Bośniacy też w każdym układzie byliby za Polską.

Ale i zwycięstwo Finlandii z Bośnią nie będzie złą informacją. Wtedy Polacy będą mieli zapewniony awans nawet, jeśli ulegną Izraelowi. Z drugiej strony, nawet jeśli środowy mecz z Izraelczykami wygrają, to o drugie miejsce i tak będą musieli bić się w czwartek z Finlandią.

Ciekawostka

W wyrównanej grupie A możliwy jest też taki scenariusz, w którym Polska przegrywa z Izraelem jednym lub dwoma punktami, a i tak zajmuje drugie miejsce. Stałoby się tak, gdyby dwa mecze (Finlandia, Rosja) wygrała Bośnia, a Polacy pokonali na koniec Finów. Wtedy i Polska, i Izrael, i Bośnia będą miały bilans 3-2, a w małej tabelce między sobą - po 1-1. Liczyć będą się małe punkty, a w tych, w razie minimalnej, jedno- lub dwupunktowej porażki z Izraelem, Polacy byliby najlepsi.

Tak najgorzej

Jest też jeden scenariusz, w którym Polska zajmuje piąte miejsce i odpada z mistrzostw już w pierwszej rundzie - jeśli przegra spotkania z Izraelem i Finlandią, a Bośnia swoje dwa wygra. Wówczas i Polska, i Finlandia będą miały bilans 2-3, ale czwarte miejsce zajmą Finowie, dzięki wygranej w bezpośrednim meczu.

W 1/8 finału zespoły z grupy A zagrają "na krzyż" z tymi z grupy B, gdzie sytuacja też jest zagmatwana. Szczególnie że we wtorek Hiszpanie nieoczekiwanie przegrali z Włochami.

Zobacz wideo
Czy Polska wyjdzie z grupy?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.