Reprezentacja koszykarzy. Czy Maciej Lampe zagra z Chinami?

- Czuję jeszcze ból w nodze, ale z każdym dniem jest coraz lepiej - mówi Maciej Lampe, skrzydłowy reprezentacji Polski i Caja Laboral. Na razie nie wiadomo, czy zagra w weekendowych sparingach z Chinami.

Lampe kontuzji kostki doznał w czerwcu, podczas czwartego meczu półfinału hiszpańskiej ekstraklasy. W zeszłym tygodniu po raz pierwszy od tygodni truchtał, w środę wziął udział w zajęciach z drużyną i trwa walka o to, by mógł zagrać w meczach towarzyskich z reprezentacją Chin.

Na środowych zajęciach Lampe nie trenował w części otwartej dla kibiców i mediów. Przy linii bocznej pracował z fizjoterapeutą Maciejem Żmijewskim. - Czuję jeszcze ból w nodze, ale z każdym dniem jest coraz lepiej - zapewnia Lampe. - Nie czuję się jeszcze w stu procentach gotowy do gry, bo jeszcze nie trenowałem na pełnym kontakcie. Czy zagram z Chinami, okaże się pewnie przed meczem - dodaje.

W Katowicach nie zagra na pewno Adam Hrycaniuk, który nadal nie może trenować z powodu powikłań po zabiegu ekstrakcji zęba. Reszta kadrowiczów na urazy nie narzeka, ale na zmęczenie pierwszymi dniami zgrupowania.

-Na treningach jest ciężko, dostajemy mocno w kość. Choć być może tylko ja to tak odczuwam, bo nie spodziewałem się powołania i realizowałem zupełnie inny program. Z piłką ćwiczymy mało, ręka się jakoś jej nie trzyma, ale to zrozumiałe, że teraz się na tym koncentrujemy. Musimy być dobrze przygotowani na eliminacje - mówi rozgrywający Kamil Łączyński.

W czwartek koszykarze pojadą do Katowic, gdzie rozegrają dwa towarzyskie mecze z Chinami - w sobotę o godz. 17.30 (transmisja w Polsat Sport Extra), a w niedzielę o godz. 15.30 (Polsat Sport News). Biało-czerwoni rozegrają 11 meczów towarzyskich przed kwalifikacjami, z których pięć odbędzie się w Polsce: oprócz dwumeczu z Chińczykami także międzynarodowy turniej w Trójmieście.

Eliminacje Polacy zainaugurują w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu 15 sierpnia spotkaniem z Belgią. Ich rywalami będą także w grupie E Szwajcarzy, Albańczycy i Finowie.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.