TBL Defensywnie: Wicemistrzowie w tarapatach

Czwartą porażkę z rzędu ponieśli koszykarze Anwilu Włocławek, którzy nie wygrali w lidze ani razu od czasu objęcia drużyny przez Emira Mutapcica. We Włocławku ciężko trenują, ale efektów pracy w postaci zwycięstw nie widać.

Podyskutuj z autorem na jego blogu ?

Problemy ze skutecznością, słaby mecz dobrze pilnowanego Andrzeja Pluty i aż 14 strat - to decydowało o sobotniej porażce 65:69 Anwilu Włocławek w meczu z PGE Turowem Zgorzelec. Istotnym był też fakt kontuzji nadgarstka Chrisa Thomasa, który w ogóle nie powinien pojawić się na parkiecie, a musiał grać aż 10 minut, bo bardzo słabo spisywał się momentami D.J. Thompson.

We Włocławku liczono na szybkie efekty pracy Mutapcica, czyli po prostu na zwycięstwa i kolejne punkty w tabeli. Tych jednak brakuje, bo Anwil przegrał cztery ostatnie spotkania ligowe i znajduje się już na ósmej pozycji w tabeli TBL (dziewiątej, jeśli liczyć procent odniesionych zwycięstw, a nie punkty).

- Ten okres przejściowy, w którym obecnie się znajdujemy można nazwać kryzysem. Nasi gracze ciężko trenują, a ja osobiście po pracy, którą w zespół wkłada Emir Mutapcic muszę stwierdzić, że na pewno przyniesie ona efekt - mówi prezes włocławskiego klubu Zbigniew Polatowski.

Małym usprawiedliwieniem dla Anwilu może być na pewno kalendarz spotkań. W ostatnich czterech spotkaniach ligowych tylko porażka w ubiegłym tygodniu w Warszawie jest plama na honorze graczy, trenerów i całego klubu. Wcześniej włocławianie grali z Treflem Sopot, Energą Czarnymi Słupsk czy w ostatniej kolejce z Turowem. Wszystkie te zespoły są obecnie ligową czołówką.

- Zawodnicy muszą dostosować się do wymogów nowego szkoleniowca - usprawiedliwia zaistniałą sytuację Polatowski.

Okres przystosowania będzie we Włocławku trwał na pewno jeszcze w lutym, kiedy to otworzy się okienko transferowe. Prezes Anwilu zapowiada bowiem, że w drużynie można spodziewać się transferów i zmian personalnych.

Problemy Anwilu mogą wynikać także z faktu bardzo ciężkich treningów, które wprowadził Mutapcić. Celem obciążeń było poprawienie obrony, ale w momencie, kiedy udało się grać lepiej w defensywie, zaciął się atak Anwilu, o czym świadczy 65 punktów rzuconych na własnym parkiecie w spotkaniu z Turowem.

- W ostatnim czasie bardzo mocno trenowaliśmy, ale nie zmienia to faktu, że cztery porażki z rzędu to dla takiego klubu jak Anwil, nieco za dużo - tłumaczy sytuację rzucający Dardan Berisha.

We Włocławku bezradnego rozkładania rąk nie ma. Wszyscy ciężko pracują, liczą na pozytywne efekty włożonego w trening wysiłku i zwycięstwa, które przełamią drużynę. O to na pewno będzie ciężko w najbliższym tygodniu, kiedy to w zaległym meczu Anwil zagra w Gdyni z mistrzem kraju, Asseco Prokomem Gdynia.

Pytanie kolejki: lepiej za słabo czy krzywo?

Koszykarz wykonujący rzuty wolne i niedorzucający do obręczy to widok niezwykle rzadki, aczkolwiek większość kibiców koszykówki była świadkami takiej sytuacji. Podobnie jest z niedorzuceniem do kosza w akcji, co w meczu Siarka - Zastal w samej drugiej kwarcie zdarzyło się obu drużynom trzy razy.

W spotkaniu Anwil - Turów, Stipe Modrić zdecydował się zaskoczyć wszystkich i był autorem jeszcze bardziej zaskakującej akcji. Z linii osobistych rzucił nie za słabo, ale za mocno i do tego obok obręczy w tablicę. Coś takiego zdarza się naprawdę niezbyt często.

Jak więc lepiej się skompromitować, rzucając za słabo, czy obok obręczy?

Pod tablicami: Louis Truscott

11 - tyle zbiórek już w połowie drugiej kwarty miał Luis Truscott z Siarki Tarnobrzeg. W tym czasie cały Zastal miał ich o jedną mniej. Podkoszowy Siarki w całym meczu zanotował 21 zbiórek i 14 punktów. Siarka, m.in. dzięki świetnej grze Truscotta, wygrała radosne, prowadzone w bardzo szybkim tempie spotkanie przeciwko drugiemu tegorocznemu beniaminkowi.

Cytat kolejki

"Spytałem prezesa co myśli i powiedział, że konieczna jest zmiana trenera" - mówił w wywiadzie telewizyjnym dla TV PLK Zbigniew Pyszniak, prezes Siarki Tarnobrzeg, a do niedawna jeszcze... trener tego zespołu.

Do tych funkcji trzeba dodać jeszcze jedną: żartowniś.

Bez komentarza: Polonia Warszawa

W Warszawie Polonia zdołała rzucić zaledwie 40 punktów, co nie jest nawet zbliżone do granicy przyzwoitości, jeśli chodzi o najwyższy poziom rozgrywkowy. I żadnym usprawiedliwieniem nie jest tu gra przeciwko Prokomowi, który ma być i widocznie jest, defensywnie zorientowanym zespołem.

W innych meczach...

Kolejnej porażki doznała Kotwica Kołobrzeg, w której szeregach ponownie szalał w ataku Ted Scott. Amerykanin nie robi już jednak nic innego, nie podaje i nie zbiera, koncentruje się tylko na zdobywaniu punktów, a jego zespół przegrywa mecz za meczem. Tym razem lepsza od Kotwicy okazał się Trefl.

Marsz w górę tabeli cały czas kontynuuje Polpharma Starogard Gdański, która pokonała na wyjeździe PBG Basket Poznań 85:76 i znajduje się już na trzecim miejscu w TBL. Nieźle, jak na drużynę, która miała tragiczny start.

Ostatni mecz 13. kolejki pomiędzy Energią Czarnymi Słupsk, a AZS Koszalin zostanie rozegrany w poniedziałek o godzinie 18.15.

Wyniki 13. kolejki Tauron Basket Ligi

PBG Basket Poznań - Polpharma Starogard Gdański 76:85

Polonia Warszawa - Asseco Prokom Gdynia 40:63

Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 65:69

Siarka Tarnobrzeg - Zastal Zielona Góra 93:84

Trefl Sopot - Kotwica Kołobrzeg 87:78

"Reprezentacja to praca u podstaw" - Tomas Pacesas ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.