PLK. Prokom i Anwil, ale kto jeszcze w półfinale? Sport.pl typuje I rundę play-off

We wtorek początek play-off PLK o mistrzostwo Polski. Asseco Prokom Gdynia zagra z Energą Czarni Słupsk, Anwil Włocławek z Polonią Azbud Warszawa, Polpharma Starogard z AZS Koszalin, a Trefl Sopot z PGE Turowem Zgorzelec. Tytułu po raz szósty z rzędu broni Prokom.

Ćwierćfinały play-off rozgrywane są do trzech zwycięstw systemem 2-2-1. Drużyny, które zajęły miejsca w pierwszej czwórce zaczynają rywalizację o dwóch spotkań na swoim parkiecie, a w przypadku remisu 2:2 mają przywilej boiska w decydującym meczu nr 5.

Wyniki czterech par ćwierćfinałowych typują dziennikarze "Gazety": Łukasz Cegliński, Grzegorz Kubicki, Michał Owczarek, Szczepan Radzki i Paweł Rzekanowski.

ASSECO PROKOM GDYNIA (1) - ENERGA CZARNI SŁUPSK (8)

W sezonie zasadniczym Prokom miał bilans 24-2, a Czarni 12-14. W walce o play-off Czarni wyeliminowali 2:0 PBG Basket Poznań. W sezonie zasadniczym dwa spotkania wygrał Prokom - w Słupsku było 79:68, a w Gdyni 86:55.

Cegliński: Na początku grudnia Czarni walczyli u siebie z Prokomem przez 35 minut, a najwięcej punktów zdobyli dla nich wówczas Marcin Sroka i Tyrone Brazelton. Teraz obaj ci gracze są kontuzjowani, a Czarni mają dziury na obwodzie i brakuje im atutów na obronę Prokomu. Mistrzowie Polski rok temu męczyli się w I rundzie ze Stalą Ostrów Wlkp., ale teraz są lepiej przygotowani, co pokazały zwycięstwa z Turowem (95:75) i Anwilem (78:73). Typ: 3:0.

Kubicki: Jeśli Prokom będzie grał tak, jak w Eurolidze (zwłaszcza w ćwierćfinale z Olympiakosem Pireus), to w play-off nie przegra żadnego meczu. Czarnym kontuzja chaotycznego Tyrone'a Brazeltona (znanego w Gdyni) wyjdzie tylko na dobre, ale i tak nie wygrają żadnego meczu. Choć spotkanie nr 3 w Słupsku na pewno będzie ciekawe. Typ: 3:0.

Owczarek: Jeśli Prokom przegra choć jeden mecz z Czarnymi, będzie to dla mnie wielka niespodzianka. Mistrzowie Polski to drużyna z zupełnie innej ligi, jeśli tylko nie zlekceważy rywala, ćwierćfinał powinien być formalnością. Czarni swojej szansy muszą szukać w rzutach z dystansu, ale bez Marcina Sroki, zespół może mieć problem z rotacją Polaków, a przez to będzie słabszy. Typ: 3:0

Radzki: Z całym szacunkiem dla Czarnych, ale najzwyczajniej zostaną zmieceni w tej serii niczym okruszek ze stołu. Prokom udowodnił, że potrafi grać skoncentrowany, a gdy to robi, mecze wyglądają jak otwarte treningi, podczas których fani mogą podziwiać co ciekawsze akcje wymyślane przez Woodsa czy Logana. Typ: 3:0.

Rzekanowski: Czarni bez Brazeltona i Sroki będą grali chaotycznie, bo właściwie zostali pozbawieni możliwości rotowania składem. Przewaga Prokomu na wszystkich pozycjach jest ogromna. Porażka chociaż w jednym meczu będzie wydarzeniem. Zdarzy się tylko, jeśli gdynianie zagrają w jednym z meczów rezerwami. Typ: 3:0.

ANWIL WŁOCŁAWEK (2) - POLONIA AZBUD WARSZAWA (7)

W sezonie zasadniczym Anwil miał bilans 22-4, a Polonia 12-14. W walce o play-off Polonia wyeliminowała 2:1 Znicz Jarosław. W sezonie zasadniczym we Włocławku Anwil wygrał 81:73, a w Warszawie lepsza 87:81 była Polonia.

Cegliński: Po kontuzji Mariusza Bacika skład Polonii jest zbyt wąski, szczególnie pod koszem. Kto zatrzyma Aleksa Dunna i Rasharda Sullivana? "Czarne Koszule" pokonały Anwil w Warszawie, ale mieli dzień konia pod względem skuteczności, a na dodatek Krzysztof Szubarga grał z kontuzją pleców. W odniesieniu jednego zwycięstwa nie pomoże Polonii długi weekend, kiedy nieliczni kibice zapewne wybiorą wyjazd poza miasto. Typ: 3:0.

Kubicki: Polonia pokonała w tym sezonie już wszystkich medalistów poprzednich rozgrywek (Prokom, Turów i właśnie Anwil), ale w ćwierćfinale już tego nie powtórzy. Anwil to pewniak do gry w finale (z Prokomem) i rywalizację z Polonią będzie chciał skończyć jak najszybciej. Typ: 3:0.

Owczarek: Anwil ma więcej atutów. Solidnego rozgrywającego Szubargę, skutecznego strzelca Plutę, dobrych podkoszowych Jovanovicia i Dunna, a także szeroką ławkę rezerwowych - na Polonię to wystarczy. W stołecznej drużynie wszystko w rękach Eddiego Millera. Jeśli będzie trafiał, "Czarne Koszule" mogą podgryźć faworyta. Jeśli nie, to osłabione brakiem kontuzjowanych Alexandra i Bacika w starciu z Anwilem szans mieć nie będzie. Typ: 3:1.

Radzki: W sezonie zasadniczym pomiędzy tymi zespołami był remis - oba zespoły wygrywał y na własnym parkiecie. Play-off to jednak zupełnie inna gra. Pomysłowy Wojciech Kamiński znajdzie sposób, aby urwać Anwilowi jedno spotkanie, ale na tym zakończy się sezon Polonii. Typ: 3:1.

Rzekanowski: Rotacja Polonii jest zbyt wąska, żeby utrzymać tempo Anwilu. Szubarga jest już zdrowy, biega coraz szybciej, więc włocławianie mogą włączyć drugi bieg. Szansa na urwanie jednego zwycięstwa to Eddie Miller. Ale musiałby trafiać dużo częściej od Andrzeja Pluty. Typ: 3:0.

POLPHARMA STAROGARD (3) - AZS KOSZALIN (6)

W sezonie zasadniczym Polpharma miała bilans 18-8, a AZS 15-11. W walce o play-off AZS wyeliminował 2:0 Stal Stalowa Wola. W sezonie zasadniczym oba spotkania wygrał AZS - w Starogardzie 76:65, a w Koszalinie 87:66.

Cegliński: Obrona vs atak, młodość vs doświadczenie. I jak tu typować, skoro w play-off wzrasta znaczenie i obrony, i doświadczenia? Stawiam na AZS, który ma silniejszy obwód i trenera Mariusza Karola, który chce skończyć ze stereotypem, że jak finał, to Prokom, Turów albo Anwil. Chociaż ta obrona Polpharmy może mój typ zepsuć. Typ: 1:3.

Kubicki: To będą mecze Mariusza Karola. Trener AZS pracował w poprzednim sezonie w Starogardzie i choć pracował dobrze, to nie przedłużono z nim umowy. Teraz będzie chciał się odegrać. Polpharma to rewelacja ligi, która po rozstaniu z Karolem zatrudniła Miliję Bogicevicia i ten zrobił jeszcze lepszy wynik. Rywalizacja trenerów będzie super ciekawa. Typ: 3:2.

Owczarek: Najciekawsza para. Polpharma zaskoczyła w tym sezonie wszystkich - trzecie miejsce to wielki sukces trenera Bogicevicia i jego młodej drużyny. Zagadką jest dla mnie jak Polpharma zagra po takiej przerwie, jak przygotowała się do tego meczu i czy mający słabszą końcówkę sezonu Weeden się obudzi. Jeśli tak, półfinał jest w ich zasięgu. AZS po zmianie trenera na Mariusza Karola złapał odpowiedni rytm, wygrał Puchar Polski i pokazał, że może być groźny dla każdego. Dla Polpharmy, z którą wygrał dwa razy w tym sezonie, w szczególności. Typ: 2:3.

Radzki: Milija Bogicević , trener Polpharmy, udowodnił, że czasami warto postawić na koszykarzy uznawanych za cięż kich do okiełznania. Dzięki sensownej koncepcji prowadzenia zespołu Polpharma znalazła się w czołówce ligi. Bez problemu powinna też przejść pierwszą rundę play-off, ale Dante Swanson wspólnie z George Reesem urwą trzeciemu zespołowi po sezonie zasadniczym jedno spotkanie. Typ: 3:1.

Rzekanowski: AZS jest niewygodnym zespołem. Dante Swanson ma taki styl gry, który powinien wymusić sporo fauli Polpharmy. A to będzie oznaczało kłopoty. Duże znaczenie powinna mieć ławka rezerwowych - lepsza w AZS. Ale Polpharma wygra mecze u siebie. Typ: 3:2.

TREFL SOPOT (4) - PGE TURÓW ZGORZELEC (5)

W sezonie zasadniczym Polpharma miała bilans 17-9, a Turów 15-11. W walce o play-off Turów wyeliminował 2:0 Kotwicę Kołobrzeg. W sezonie zasadniczym w Sopocie Trefl wygrał 81:73, a w Zgorzelcu 83:67 zwyciężył Turów.

Cegliński: Jakoś wciąż nie mogę uwierzyć w słabości Turowa - Andrej Urlep i Michael Wright mają nie zagrać w półfinale? Fakty są jednak takie, że Turów nie ma rozgrywającego, a drużyna jest podzielona. Saulius Kuzminskas może być niewygodnym rywalem dla Wrighta, a Iwo Kitzinger za wszelką cenę będzie przypominał kibicom - i Turowowi, z którym rozstał się w niemiłej atmosferze - że jest zdolnym koszykarzem, a nie modelem. Typ: 3:2.

Kubicki: Trefl nie wygra żadnego meczu w Zgorzelcu, więc kluczowe będą spotkania w Sopocie. Jeśli zaskakująco słaby w tym sezonie Turów wygra nad morzem choć raz, to zagra w półfinale. Niezwykle istotna będzie postawa środkowego Trefla Sauliusa Kuzminskasa, który miał ostatnio kłopoty z kolanem. Bez jego pomocy Trefl będzie bez szans. Typ: 1:3

Owczarek: Turów to największe rozczarowanie ligi. Zespół za 8 mln zł miał walczyć jak równy z równym z Prokomem, a jeszcze kilka dni temu bił się o miejsce w ćwierćfinale. To największe rozczarowanie tego sezonu, gdyby nie Michael Wright, byłoby o wiele gorzej. Trefl, który sezon zaczął sezon rewelacyjnie, w końcówce wytracił nieco tempa. Istotne będzie to, jak po trzech tygodniach przerwy zespół z Sopotu, będzie wyglądać w meczu o coś. Pasjonujący będzie pojedynek Kuzminskasa z Wrightem. Turów ma "na papierze" lepszych zawodników, ale to Trefl ma drużynę. Typ: 3:2

Radzki: Najciekawsza para. W Turowie rządzi i dzieli Michael Wright, na którego Trefl, jak i reszta ligi, odpowiedzi po prostu nie ma. Zespół ze Zgorzelca ma jednak spory problem z pozycją rozgrywającego - urazu dorobił się Justin Gray - jedyny, który gwarantuje sensowny poziom prowadzenia gry. Patrząc na ostatnie wyniki, Trefl jest obecnie lepszą drużyną niż Turów. Wynik tej serii może być jednak odwrotny, jeśli problemy z plecami Sauliusa Kuzminskasa są poważniejsze niż mówią oficjalne doniesienia. Typ: 3:2.

Rzekanowski: Kontrowersyjnie, ale jeszcze ciągle tkwi we mnie wrażenie, że Turów potrafi coś więcej niż podawać piłkę do Wrighta. Kiedyś musi się odblokować. A Trefl - szczególnie pod koszami - nie ma takiej siły, by zatrzymać skrzydłowych i centrów Turowa. Typ: 2:3.

Copyright © Agora SA