TBL. Radzki radzi, Cegliński buduje napięcie. Odcinek 11: Nie spodziewajmy się lania w Sopocie!

- Trefl to klasowa drużyna, nawet pomimo tego, że w ostatnich meczach się potykała. Stawiam jednak na Turów, bo nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie upilnować dwunastu graczy i w tym momencie wytrzymać tempo, z jakim gra zespół Jacka Winnickiego - pisze przed hitem 11. kolejki Tauron Basket Ligi Szczepan Radzki ze Sport.pl.

Mecz 11. kolejki:

Radzki: TREFL - TURÓW. Nie może być inaczej. Niezwyciężony do tej pory Turów kontra bardzo silny, ale momentami zawodzący Trefl. Czy Karlis Muiznieks będzie w stanie wykrzesać ze swojego zespołu tyle charakteru by przeciwstawić się doskonale zorganizowanemu i rozpędzonemu pociągowi towarowemu, jakim jest obecnie Turów? Nie mogę się doczekać.

Czy mecz Turów - Anwil zawiódł? Kibiców we Włocławku na pewno, widowisko też było średnie, ale to, co zrobili zgorzelczanie zasługuje na uwagę. Grali równo przez 40 minut meczu, a kilka asyst Ronalda Moore'a nieco osłodziło jednostronny mecz.

Cegliński: TREFL - TURÓW. Anwil nie miał żadnego pomysłu na zatrzymanie Turowa i jestem bardzo ciekawy, czy taki pomysł będzie miał Trefl.

Mnie spotkanie Turowa z Anwilem rozczarowało - ze względu na zespół z Włocławka.

Kogo warto obserwować?

Radzki: VONTEEGO CUMMINGS (rozgrywający, 35 lat, 191 cm, Trefl - 1,8 punktu i 1 asysta). To dopiero w tej, a nie poprzedniej kolejce, mieliśmy obserwować rezerwowego rozgrywającego Trefla. Przecież zespół z Sopotu w środę pauzował. Cummings grał w Golden State Warriors, Philadelphia 76ers, Maccabi Tel Awiw, Partizanie Belgrad. A w Treflu jest tylko rezerowym rewelacyjnego Łukasza Koszarka. I nie chodzi o to, aby Cummings był gwiazdą ligi, ale aby wnosił coś do gry zespołu, bo w tym momencie oprócz dramatycznych statystyk, potyka się o własne nogi, źle podaje i słabo broni.

Cegliński: PATRICK OKAFOR (Polpharma). Weteran polskiej ligi wraca do Polpharmy. Odrodzonej Polpharmy trenera Wojciecha Kamińskiego. Na co stać jeszcze Okafora? Jestem bardzo ciekawy.

Przemysław Karnowski podobał mi się w Tarnobrzegu bardzo. Nie dostawał wielu podań, ale te okazje, które miał, wykorzystał świetnie. Zdobył 17 punktów ustanawiając rekord kariery, a jego Siarka wygrała.

Typy (w ostatniej kolejce Radzki wygrał 4:1, w sezonie prowadzi aż 42:30):

TREFL SOPOT - PGE TURÓW ZGORZELEC (sobota, 17.15, TVP Sport)

Radzki: TURÓW. Zgorzelczanom na pewno nie będzie tak łatwo, jak w poprzednich spotkaniach, nie spodziewajmy się kolejnego lania. Trefl to w dalszym ciągu klasowa drużyna, nawet pomimo tego, że w ostatnich meczach się potykała. A podobno do gry wrócić ma Filip Dylewicz. Stawiam jednak na Turów, bo nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie upilnować dwunastu graczy i w tym momencie wytrzymać tempo, z jakim gra zespół Jacka Winnickiego.

Cegliński: TURÓW. Zgorzelczanie są tak mocni i mogą grać tak różnie, że nie za bardzo widzę sposób, którym może zatrzymać ich Trefl. Jeśli jednak Łukasz Koszarek, John Turek i Chris Burgess zagrają na 100 proc. swoich możliwości, to może być ciekawie. Z drugiej strony - czy my już widzieliśmy 100 proc. Turowa w tym sezonie?

POLPHARMA STAROGARD - ŚLĄSK WROCŁAW (niedziela, 16, TV PLK na Plk.pl)

Radzki: POLPHARMA. Śląsk jest rozpędzony, pokonał Trefl i Czarnych, wygrał 4 z 5 ostatnich meczów. Sądzę jednak, że Wojciech Kamiński znajdzie odpowiedź na mózg i motor napędowy wrocławian - Roberta Skibniewskiego.

Cegliński: POLPHARMA. Nic dodać, nic ująć do uzasadnienia Szczepana. I nie tylko dlatego, że w typowaniu bije mnie na głowę.

ŁKS ŁÓDŹ - SIARKA TARNOBRZEG (niedziela, 18)

Radzki: SIARKA. Bo mnie zaskakują, a ŁKS to obecnie najgorszy zespół w lidze, zawodzący nawet w momentach, kiedy przyzwoicie gra tercet Amerykanów.

Cegliński: ŁKS. Trudny mecz do wytypowania - ŁKS zagra po blamażu w Koszalinie, a Siarka po wygranej z Politechniką. Ale łodzianie na to spotkanie powinni być wyjątkowo zmobilizowani, a to może być kluczowe.

ANWIL WŁOCŁAWEK - AZS KOSZALIN (niedziela, 18)

Radzki: ANWIL. We Włocławku są powody do zmartwienia. Zespół zawiódł w dwóch ostatnich meczach. Podobno jednak gracze są zmęczeni, brakuje im nieco świeżości oraz treningu i małych korekt. Czasu na to było niewiele, ale nie wierzę, że przegrają trzy mecze z rzędu.

Cegliński: ANWIL. AZS ładnie ograł ŁKS, ale we Włocławku, przeciwko wkurzonemu Krzysztofowi Szubardze, tak łatwo nie będzie.

ENERGIA CZARNI SŁUPSK - ZASTAL ZIELONA GÓRA (niedziela, 18)

Radzki: ZASTAL. Zielonogórzanie mieli chwilę odpoczynku, naładowali akumulatory i przystąpią do meczu wypoczęci. Czarni przegrali we Wrocławiu, w meczu bardzo istotnym dla Dainiusa Adomaitisa. Ten w razie porażki podobno zapowiadał swoim graczom piekło. Nie wpłynie to raczej pozytywnie na samych zawodników. Poza tym, Zastal będzie chciał odgryźć się za jednopunktową porażkę sprzed roku. Walter Hodge doskonale pamięta ten mecz.

Cegliński: CZARNI. Ale po wyrównanym meczu.

KOTWICA KOŁOBRZEG - PBG BASKET POZNAŃ przełożony na 16 listopada.

PAUZUJE AZS Politechnika Warszawska.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.