NBA. Suns: Nie wymieniamy Marcina Gortata. Kropka. Koniec zdania

Dyrektor sportowy Phoenix Suns Lon Babby w środę zdecydowanie zaprzeczył, że klub planuje transfer z udziałem Marcina Gortata lub Steve'a Nasha. - Nie wymieniamy Marcina Gortata. Kropka. Koniec zdania. Nie wymieniamy Steve'a Nasha. Kropka. Wykrzyknik. - powiedział dobitnie Babby.

Masz dla nas temat? Propozycję? Zgłoś to na Facebook.com/Sportpl ?

Tak zdecydowana wypowiedź Babby'ego to reakcja na poranne doniesienia serwisu ESPN, który napisał, że klub z Arizony rozmawiał z Minnesotą Timberwolves w sprawie wymiany Nasha na drugi numer w tegorocznym drafcie. Zdaniem ESPN serwisu negocjacje tak naprawdę się nie rozpoczęły, bo oba kluby zdały sobie sprawę, że niewiele na nim zyskają.

37-letni Nash ma jeszcze rok ważnego kontraktu, w którym zarobi ponad 11 mln dolarów. Później będzie wolnym agentem. Wolves obawiali się, że będą mieli Nasha tylko przez sezon. Wcześniej pojawiały się także informacje, że Suns zastanawiają się nad wymianą Marcina Gortata.

W środę Lon Babby powiedział, że ani Gortat ani Nash nie są brani pod uwagę przy ustalaniu ewentualnych transferów. - Nie wymieniamy Marcina Gortata. Kropka. Koniec zdania. Nie wymieniamy Steve'a Nasha. Kropka. Wykrzyknik. - powiedział dobitnie Babby.

Gortat inwestuje w siebie. Treningi z legendą

Marcin Gortat przez tydzień będzie trenował w Houston pod okiem Hakeema Olajuwona. Kosztami za kurs zwodów u jednego z najlepszych środkowych w historii NBA koszykarz dzieli się ze swoim klubem Phoenix Suns.

- Cieszę się na myśl, że nauczę się czegoś nowego. To inwestycja w moją przyszłość - napisał na Twitterze 27-letni Gortat, który razem z głębokim rezerwowym Suns Garretem Silerem pojawi się w Houston w czwartek.

Czytaj więcej o treningach Gortata z Olajuwonem. ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.