NBA. Phoenix Suns pozbędą się Vince'a Cartera

Phoenix Suns prawdopodobnie jeszcze przed końcem miesiąca wykupią kontrakt Vince'a Cartera, co oznacza, że 34-letni skrzydłowy stanie się wolnym agentem. Wśród klubów, do których mógłby trafić wymienia się m.in. Chicago Bulls, którzy bardzo potrzebują wzmocnienia na obwodzie.

Masz dla nas temat? Propozycję? Zgłoś to na Facebook.com/Sportpl ?

Vince Carter ma jeszcze rok ważnej umowy wartej aż 18,3 mln dolarów, ale tylko cztery miliony są gwarantowane. Suns szukają oszczędności, dlatego najprawdopodobniej zdecydują się jeszcze przed końcem miesiąca wykupić kontrakt weterana. Carter po przyjściu do Suns zawodził.

Nie grał tak, jak oczekiwał trener Alvin Gentry. Nie tylko słabo bronił, ale był też niewidoczny w ataku. W końcówce sezonu, gdy klub jeszcze walczył o play-off, Carter stracił miejsce w pierwszej piątce i wtedy stało się jasne, że Suns będą próbowali latem pozbyć się ogromnego kontraktu ze swojego budżetu.

Choć Carter najlepsze lata ma już dawno za sobą, ciągle dla wielu klubów NBA byłby wzmocnieniem. Na wysoki kontrakt nie ma co liczyć, ale na pewno na "bezrobociu" długo nie pozostanie. Carterem interesuje się wiele klubów NBA, w tym także Chicago Bulls. Klub, który w ostatnim sezonie dotarł do Finału Konferencji Wschodniej poszukuje wzmocnienia na obwodzie. Play-off pokazał, że mając tylko jedną opcję w ataku - Derricka Rose'a, szans na grę w finale NBA na razie mają.

Wykupienie kontraktu Cartera to nie jedyny ruch Suns przed czwartkowym draftem.

Suns przed czwartkowym draftem chcą mieć jak największe pole manewru. Klub z Arizony będzie wybierał z numerem 13, ale cały czas rozgląda się po rynku i szuka okazji do pozyskania jeszcze jednego wyboru z niższym numerem, a tym samym możliwości pozyskania kolejnego gracza. Suns najprawdopodobniej będą starali się pozyskać silnego skrzydłowego lub rozgrywającego. Dlatego Suns zastanawiają się także nad czy nie przeprowadzić wymiany z udziałem Mickaela Pietrusa. Francuz skorzystał z możliwości przedłużenia kontraktu i w kolejnym roku będzie zarabiał 5,3 mln dolarów. Dla Suns to kłopot, bo na pozycji Francuza są jeszcze Jared Dudley, Josh Childress (obaj mają ważne kontrakty), a klub spodziewa się, że umowę o kolejny rok przedłuży Grant Hill.

Miał być jak Jordan, zawiódł najbardziej. Czy LeBrona Jamesa da się naprawić?

Więcej o:
Copyright © Agora SA