NBA. Thunder rozbili Grizzlies

Oklahoma City Thunder lepiej znieśli trudy dogrywkowego maratonu z poniedziałku. W środę u siebie rozgromili Memphis Grizzlies 99:72 i są o krok od awansu do finału Konferencji Zachodniej.

Boston Celtics odpadli z play-off ?

20 minut - tyle czasu Grizzlies walczyli z Thunder jak równy z równym. Tylko tyle. Od stanu 31:30 dla Grizzlies, Thunder rzucili 16 punktów, a stracili zaledwie 14. Do szatni schodzili z 11-punktową zaliczką, w trzeciej i czwartej kwarcie kontynuowali demolkę rywali - przewaga rzadko spadała poniżej 15 punktów, a na 9 minut przed końcem po rzucie Nazra Mohammeda Thunder prowadzili 24-punktami (54:78). Grizzlies już się nie podnieśli.

Zespół z Memphis bardziej odczuł skutki maratonu dogrywek. Mecz numer trzy zakończył się po 53 minutach (jedna dogrywka, zwycięstwo Grizzlies), a w meczu numer trzy oba zespoły walczyły aż przez 63 minuty (trzy dogrywki, wygrana Thunder). Fizycznie lepiej znieśli to gracze z Oklahomy. Grizzlies od połowy drugiej kwarty powoli słabli, byli o krok wolniejsi, rzuty im nie wpadały. Mieli katastrofalną 36-procentową skuteczność z gry.

Totalnie wypompowany z energii był lider Grizzlies Zach Randolph, który zagrał swój najsłabszy mecz w play-off. Rzucił zaledwie dziewięć punktów, miał siedem zbiórek i pięć fauli. Marc Gasol był w lepszej dyspozycji. Jako jedyny z zawodników Grizzlies rzucił więcej niż 10 punktów (miał ich 15) i jego solidna gra w trzeciej kwarcie pozwoliła zmniejszyć straty do 11 punktów. Na więcej Thunder nie pozwolili.

Dla Thunder punkty zdobywali wszyscy zawodnicy. 18 zdobył rezerwowy Daequan Cook, a cała ławka dostarczyła 53 punkty i 27 zbiórek. Trener Scott Brooks dał odpocząć swoim gwiazdom. Kevin Durant (19 punktów) i Russell Westbrook (11) całą czwartą kwartę zbierali siły na kolejny mecz.

Każda minuta wytchnienia jest ważna, jeśli Thunder chcą zakończyć serię już w piątek w Memphis. W środę udało im się po raz pierwszy wyjść na prowadzenie w rywalizacji z Grizzlies (jest 3-2), w kolejnym meczu mogą wywalczyć historyczny awans do finału konferencji. Tam czekają już Dallas Mavericks. Zespół z Teksasu siły zbiera od niedzieli, bo wyeliminował Los Angeles Lakers w czterech meczach.

Specjalny serwis Sport.pl - koszykówka ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.