NBA. Czwarta porażka Los Angeles Lakers

Mimo 41 punktów zdobytych przez Kobe Bryanta Los Angeles Lakers ulegli nieoczekiwanie we własnej hali zespołowi Indiana Pacers 92:95.

Bryant zdobywając 41 punktów pobił swój rekord sezonu, ale w ostatnich dziesięciu sekundach nie trafił dwóch rzutów za trzy, które mogły dać gospodarzom remis i dogrywkę.

W zespole gości wyróżnił się Roy Hibbert, zdobywca 24 punktów, który miał także 12 zbiórek i sześć asyst. Dla Pacers było to pierwsze zwycięstwo z Lakersami od 1999 roku a tym samym pierwsze w hali Staples Center. Kluczem do zwycięstwa była agresywna obrona Pacers. Lakersi rzucali z kiepską, zaledwie 38-procentową skutecznością z gry.

Mimo drugiej porażki z rzędu, Lakers z bilansem 13-4 wciąż przewodzą Pacific Division. Pacers mają 8 zwycięstw i siedem porażek, i są drudzy w Central Division.

Magazyn NBA. Czego brakuje Heat, a mają to Spurs

Wyniki:

Denver Nuggets - Phoenix Suns 138:133

Detroit Pistons - New York Knicks 116:125 (po dogrywce)

Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 99:98

Los Angeles Clippers - Utah Jazz 97:109

Los Angeles Lakers - Indiana Pacers 92:95

New Jersey Nets - Portland Trail Blazers 98:96

New Orleans Hornets - San Antonio Spurs 95:109

Toronto Raptors - Atlanta Hawks 78:96

Podyskutuj o NBA na blogu Pick&roll ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.