Play-off NBA. Red Hot Chili Lakers

Świetny mecz finału Konferencji Zachodniej NBA, w którym Los Angeles Lakers pokonali Phoenix Suns po rzucie w ostatniej sekundzie, jak zwykle oglądali celebryci z okolic Hollywood. Obok Davida Beckhama siedział Anthony Kiedis z Red Hot Chili Peppers, który przed meczem odegrał z zespołem amerykański hymn.

Emocjonujące spotkanie wygrali 103:101 Lakers , dzięki trafieniu Rona Artesta w ostatniej sekundzie ( zobacz skrót meczu na Zczuba.tv . W serii do czterech zwycięstw obrońcy tytułu prowadzą 3-2. Mecz nr 6 odbędzie się w sobotę w Phoenix.

Mecze Lakers to jednak nie tylko koszykówka, ale także gwiazdorska otoczka. Lista znanych kibiców drużyny z Los Angeles zaczyna się od Jacka Nicholsona, a potem ciągnie bez końca: David Beckham, Charlize Theron, Slash, Sasha Baron Cohen - wymieniać można długo.

W czwartek największymi gwiazdami - poza koszykarzami - byli Red Hot Chili Peppers, którzy przed meczem zagrali amerykański hymn ( obejrzyj próbę na Zczuba.tv ), a po zwycięstwie Lakers tańczyli na boisku.

Granie hymnów przez różnych muzyków to jedna z tradycji nie tylko NBA, ale wszystkich amerykańskich lig zawodowych - koszykarskie mecze inaugurowali w ten sposób np. Marvin Gaye, Stevie Wonder czy basista Red Hot Chili Peppers Flea, któremu zdarzało się nawet odgrywanie hymnu USA na trąbce.

Gwiazdy na meczu Lakers - Suns (galeria)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.