Gortat, który w pierwszej części sezonu bił rekordy minut spędzanych na parkiecie, w meczu z Raptors mógł nieco odpocząć, bo zespół do zwycięstwa poprowadzili rezerwowi. Sprowadzony ledwie tydzień temu Bojan Bogdanović z 27 punktami był najlepszym strzelcem zespołu, a Wizards odskoczyli Raptors właśnie w drugiej kwarcie, gdy osiągnęli 23-punktową przewagę i do końca kontrolowali przebieg gry.
Polak zagrał tylko 18 minut, ale trafił sześć z ośmiu rzutów z gry. Do 12 punktów dołożył jeszcze osiem zbiórek i asystę, miał też jedną stratę i trzy faule. Lider zespołu John Wall rzucił 12 punktów i miał 13 asyst, a 23 punkty zdobył Bradley Beal. W pokonanej ekipie wyróżnił się DeMar DeRozan - 24 pkt.
Wizards w środę przełamali kompleks Raptors. Poprzednie osiem konfrontacji tych drużyn kończyło się zwycięstwem ekipy z Kanady.
Zespół Gortata z bilansem 36 zwycięstw oraz 23 porażek zajmuje trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Depczą po piętach Boston Celtics (39-22), którzy w środę pokonali najlepszą drużynę na Wschodzie - Cleveland Cavaliers (41-18).
Kolejne spotkanie Gortat i spółka rozegrają w piątek, kiedy ponownie zmierzą się z Raptors (36-25), ale we własnej hali.