James skok w klasyfikacji strzelców wykonał już dzięki swojemu pierwszemu trafieniu we wtorkowym meczu z Milwaukee Bucks. Zebrał piłkę po niecelnej trójce J.R. Smitha, przepchnął rywala i trafił spod obręczy.
Cavaliers wygrali z Bucks po dogrywce 114:108, a James rzucił 34 punkty, trafiając 12 z 25 rzutów z gry. Miał też 12 zbiórek i siedem asyst.
Z 27442 punktami James jest ósmy na liście strzelców wszech czasów. Przed nim z dorobkiem 28596 punktów jest Shaquille O'Neal. Jeśli James utrzyma formę strzelecką (średnio zdobywa 25,4 punktu na mecz), to czterokrotnego mistrza NBA i jednego z najbardziej dominujących środkowych w historii wyprzedzi jeszcze w tym sezonie.
Na liście najlepszych strzelców wszech czasów przed Jamesem jest tylko jeden aktywny zawodnik. To Dirk Nowitzki (Dallas Mavericks), który rzucił 29552 punkty. Liderem jest Kareem Abdul-Jabbar, którego rekord 38387 wydaje się być nie do pobicia.
Messi i Ronaldo najlepiej opłacani? W NBA nie łapaliby się do Top10 listy płac!