Wizards wzięli rewanż na Hawks za porażkę w meczu otwierającym sezon. 27 października przegrali w Atlancie aż 99:114.
W piątek Hawks zaczęli słabo pierwszą połowę, w drugiej kwarcie dali Wizards odskoczyć nawet na 13 punktów i musieli gonić. Na pięć minut przed końcem czwartej kwarty Wizards mieli tylko dwa punkty przewagi, ale skuteczne akcje Bradley'a Beala i dobitka Gortata na 47 sekund przed końcem zapewniły im pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Gortat zagrał w sumie 31 minut, w trzecim meczu z rzędu zaliczył tzw. double-double, na które tym razem złożyło się 12 punktów i 15 zbiórek, z czego pięć pod atakowanym koszem. Trafił pięć z ośmiu rzutów z gry i obydwa wolne. Jego dorobek uzupełniają blok i przechwyt. Miał także dwie straty i cztery faule.
Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Bradley Beal - 28. Wall dołożył 21 pkt i miał również 10 asyst. W ekipie Hawks najlepsi byli Niemiec Dennis Schroeder (20 pkt) oraz Dwight Howard (20 pkt i 12 zbiórek).
Kolejny mecz Wizards, którzy mają bilans 1-3, rozegrają już w sobotę. Na wyjeździe zmierzą się z Orlando Magic (bilans 2-3) i będą musieli radzić sobie bez swojego lidera Johna Walla, który od trenera dostanie wolne ze względu na to, że dopiero wraca po letnich operacjach kolan.
Wyniki piątkowych meczów NBA:
Brooklyn Nets - Charlotte Hornets 95:99 Chicago Bulls - New York Knicks 104:117 Dallas Mavericks - Portland Trail Blazers 95:105 Los Angeles Lakers - Golden State Warriors 117:97 Memphis Grizzlies - Los Angeles Clippers 88:99 New Orleans Pelicans - Phoenix Suns 111:112 (po dogrywce) Toronto Raptors - Miami Heat 96:87 Utah Jazz - San Antonio Spurs 86:100 Washington Wizards - Atlanta Hawks 95:92
LeBron James odebrał mistrzowski pierścień. Nie potrafił powstrzymać łez [GALERIA]
