Niektórzy kibice po usłyszeniu o odejściu Duranta z Thunder pojawili się przed halą Chesapeake Arena. Jeden z nich założył koszulkę koszykarza z naklejonym na miejscu nazwiska napisem "zdrajca".
- Przyszłam tutaj, by zrobić sobie zdjęcie z jego podobizną, cieszyć się, że zostaje, a potem usłyszałam złe wieści - mówiła zapłakana fanka Thunder lokalnej telewizji News9. - On jest idolem mojego wnuka - dodała.
News9.com - Oklahoma City, OK - News, Weather, Video and Sports |
Amerykański Internet zalany został filmami fanów, którzy palą koszulki Duranta. Ale jeden z nich poszedł w drugą stronę. - Nie spalę twojej koszulki, nie będziemy tego robić, zostawimy je przed twoimi drzwiami - powiedział stojąc przy domu koszykarza.
Chwilę wcześniej najprawdopodobniej wbił w trawnik przed wejściem tabliczkę z napisem "tchórz sprzedaje", sugerując, że Durant przechodząc do Warriors, którzy dwa razy z rzędu zakwalifikowali się do finału NBA (i mieli w tym rekordowy sezon zasadniczy) jest po prostu tchórzem. - Dzisiaj jest smutny dzień dla naszego miasta. Kevin, przywitaliśmy cię tutaj, daliśmy ci miłość, drużynę i kolegów. Ale nie potrafiliśmy ci dać mistrzowskiego serca i pary jaj. Prowadziłeś 3-1 w finale konferencji, ale spartoliłeś sprawę - stwierdził zwracając się do Duranta.
Tańce, kontuzje i... "huh"! Podsumowanie ćwierćfinałów Euro 2016