Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasNa pobicie rekordu Kyle'a Korvera, który trafiał z dystansu w 127 kolejnych meczach, długo nie trzeba było czekać. Już w pierwszej kwarcie spotkania z Orlando Magic Curry się z nim rozprawił. A potem dorzucił jeszcze dziewięć trójek. W sumie mecz zakończył z 10 celnymi trójkami (rekord NBA to 12 trafień w jednym meczu), a oddał 15 rzutów z dystansu. W całym spotkaniu uzyskał aż 51 puntów, miał też osiem asyst i siedem zbiórek.
-Wiedziałem, że mogę ten rekord pobić, ale starałem się podejść do meczu normalnie, skupić się na grze i trafianiu swoich rzutów. Kyle Korver to świetny strzelec. To miłe, że pobiłem rekord - powiedział Curry.
Patrząc na to jak Curry trafia za trzy w całej dotychczasowej karierze można się spodziewać, że rekord będzie śrubował jeszcze przez długie tygodnie. W tym sezonie ledwie trzykrotnie nie trafił więcej niż jednej "trójki", a jego ostatnim meczem bez celnej trójki było spotkanie z San Antonio Spurs z 11 listopada 2014 roku, gdy do kosza nie wpadła żadna z jego sześciu prób.
Trójkowe szaleństwo Curry'ego zaczęło się nie 128 meczów temu, a znacznie wcześniej. Mecz sprzed 1,5 roku ze Spurs był tylko wypadkiem przy pracy, bo z ostatnich 204 meczów w aż 203 Curry za trzy trafiał. W całej karierze nie miał ani jednego celnego rzutu z dystansu w ledwie 34 meczach sezonu zasadniczego, a takich meczów zagrał już 471. W play-off jeszcze nie zdarzyło mu się spudłować, a zagrał w 40 spotkaniach.
-Dla niego rzut za trzy punkty, to jak dla innych rzut spod kosza. A rzut z połowy jak rzut za trzy punkty. Steph po prostu robi swoje. Nie wiem, czy ten rekord ma szczególne znaczenie, skoro to dla niego takie łatwe - mówił trener Warriors Steve Kerr.
Do Curry'ego należą trzy najlepsze wyniki na liście wszech czasów pod względem sumy celnych rzutów z dystansu w jednym sezonie. W zeszłym roku trafił 286 trójek, w sezonie 2012/2013 - 272, a teraz, na 25 meczów przed zakończeniem sezonu, ma już celny 276 "trójek". Można się spodziewać, że nie tylko przebiję liczbę 300, ale i w okolice 400 celnych trójek się zapędzi. - On robi rzeczy, których nikt przed nim nie dokonał - komplementuje trener Steve Kerr.
Curry bije swoje rekordy, a jego Golden State Warriors niszczą kolejnych rywali. Czwartkowa wygrana w Orlando była 52 zwycięstwiem w sezonie. Warriors przegrali do tej pory ledwie pięć meczów i są coraz bliżej rekordu Bulls z sezonu 1995-1996, kiedy wygrali 72 z 82 meczów.