NBA. Gortat: Musimy rozwijać nasz 'zabójczy instynkt'

- Musimy rozwijać umiejętność wygrywania meczów w trzeciej i czwartej kwarcie, żeby nie pocić się w końcówce - mówił Marcin Gortat w audycji radiowej ?The Doug Gottlieb Show?.

Washington Wizards są obecnie drugim zespołem Konferencji Wschodniej i z bilansem 19 wygranych i sześciu porażek ustępują jedynie Toronto Raptors (21-6). Z ostatnich dziesięciu meczów wygrali dziewięć i coraz częściej wymienia się ich jako kandydatów do mistrzostwa.

- Faktycznie, idzie nam obecnie naprawdę dobrze - komentował Gortat, który jest liderem zespołu w zbiórkach (8,3 na mecz) i blokach (1,42 na mecz) oraz trzecim strzelcem (13,6 punktu na mecz). - Myślę jednak, że za wcześnie, by mówić, jakim zespołem jesteśmy i że jesteśmy zespołem na mistrzostwo. Gramy dobrą koszykówkę i chcemy to kontynuować, z każdym meczem możemy być jeszcze lepsi - dodał.

Wizards grają zespołowo, są drugim zespołem w lidze pod względem asyst na mecz (25,8). Dobrze też bronią, pozwalając rywalom rzucić średnio 96,5 punktu, co jest szóstym wynikiem w gronie 30 zespołów. Polak jest też jednak świadomy słabości w grze Wizards. - Musimy rozwijać nasz 'zabójczy instynkt', mieć pewność, że możemy wykańczać rywali w trzeciej lub czwartej kwarcie. Mamy momenty w meczach, kiedy pozwalamy rywalom odrobić straty, i musimy grać na maksa w czwartej kwarcie, by zapewnić sobie wygraną - tłumaczył.

30-letni Gortat na antenie chwalił też współpracę z 37-letnim Paulem Piercem, który przed sezonem dołączył do drużyny z Waszyngtonu. - Gra z nim to zaszczyt. Rywalizowałem z nim co roku, kiedy grałem w Orlando, ale granie z nim w jednym zespole to świetne doświadczenie - mówił Polak. - To prawdziwy profesjonalista. Lepiej nie tweetuj ani nie zamieszczaj zdjęć na Instagramie w dniu meczu, bo złapie cię i nakrzyczy. Przychodzi codziennie wcześniej, pracuje ciężko, koncentruje się tylko na koszykówce. Uwielbiam to w nim - wyznał Gortat.

Jak oni latają, czyli świetne zdjęcia sportowców w powietrzu. Jest i Lewandowski [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Agora SA