NBA. Durant goni Jordana. Seria Spurs przerwana

Kevin Durant rzucił 28 punktów, a jego Oklahoma City Thunder pokonało San Antonio Spurs 106:94 i przerwało trwające 19 meczów pasmo zwycięstw rywali.

Dla Duranta był to 39. mecz z rzędu, w którym rzucił przynajmniej 25 punktów. To najdłuższa taka seria od 27 lat, gdy w sezonie 1986/1987 Michael Jordan zdobywał przynajmniej 25 punktów w 40 kolejnych meczach. Durant ma szansę rekord sześciokrotnego mistrza NBA pobić. Thunder mają do rozegrania jeszcze osiem meczów.

W czwartek koszykarzom z Oklahoma City udało się przerwać 19-meczową serię zwycięstw San Antonio Spurs. Najlepsza drużyna Konferencji Zachodniej prowadziła do przerwy 51:48, ale to gracze Thunder nadawali ton grze w drugiej połowie. Na prowadzenie wyszli w trzeciej kwarcie po celnej trójce debiutanta Andre Robersona, wsad Duranta dał im 10 punktów przewagi (75:65), a na początku czwartej części meczu po pięciu punktach z rzędu Reggiego Jacksona gospodarze odskoczyli nawet na 16 punktów. Spurs próbowali gonić, sześć minut przed końcem mieli już tylko osiem punktów mniej niż Thunder, ale gospodarze przewagę obronili. Ostatecznie zwyciężyli 106:94.

Najwięcej punktów dla Thunder zdobył Durant (28), a jak zwykle aktywny w ataku Russell Westbrook dorzucił 27 punktów, miał sześć asyst i cztery przechwyty. Serge Ibaka dołożył 11 punktów i 12 zbiórek. Najskuteczniejszym graczem Spurs był rezerwowy Patrick Mills, który rzucił 21 punktów. Po 17 punktów zdobyli Tim Duncan i Kawhi Leonarda. W meczu nie zagrał Manu Ginobili, któremu trener Gregg Popovich dał wolne.

Było to czwarte w tym sezonie starcie Thunder ze Spurs i po raz czwarty triumfowali gracze z Oklahoma City. Spurs z bilansem 59-17 nadal prowadzą jednak w tabeli Konferencji Zachodniej. Thunder są na drugim miejscu (55-19) i mają do rozegrania dwa mecze więcej od Spurs.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS, Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.