Do wygranej zespół z Portland poprowadził Damian Lillardm, który rzucił 35 punktów i miał 9 asyst. Ważny udział w wygranej mieli też LaMarcus Aldridge z 26 punktami i J.J. Hickson który skończył z 23 punktami i 11 zbiórkami.
Spurs grali trzeci z rzędu mecz bez Tony'ego Parkera. Najwięcej punktów dla gospodarzy rzucił Tim Duncan, 18. Dla San Antonio była to najwyższa porażka w sezonie i rekord jeżeli chodzi o liczbę punktów straconych na własnym parkiecie.
Trwa zwycięska passa Miami Heat, którzy nie przegrali do 17 meczów. Tym razem pokonali Philadelphia 76ers 102-93. Liderami byli: LeBron James, który miał 25 punktów i 10 zbiórek i Dwyane Wade który rzucił 22 punkty. Wśród pokonanych 25 punktów zdobył Thaddeus Young.
Seria wygranych Miami jest 12. najdłuższą w historii ligi.
Bez kontuzjowanego Marcina Gortata Phoenix Suns przegrali 112:121 z jednymi z najsłabszych na zachodzie Sacramento Kings. Najwięcej punktów dla wygranych rzucili Isaiah Thomas 27 i Tyreke Evans 25.
24 punkty dla Suns rzucił Michael Beasley, 17 punktów i 16 asyst miał Goran Dragić, a 14 punktów i 9 zbiórek Luis Scola grający na pozycji centra zamiast Gortata.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony