NBA. J.R. Smith nie zdołał pokonać Thunder

W pięć dni New York Knicks przegrali zacięte mecze z ubiegłorocznymi finalistami. Po niedzielnej porażce z Miami Heat, w czwartek ulegli Oklahomie City Thunder 94:95. Choć rewelacyjny mecz zagrał J.R. Smith, to najważniejszy rzut spudłował.

Smith rzucił 36 punktów, trafiając 14 z 29 rzutów z gry, w tym aż sześć z 13 za trzy. Świetnie grał w drugiej i trzeciej kwarcie, gdy rzucił 31 z 55 punktów swojej drużyny. W ostatnich sekundach meczu przy punkcie przewagi Thunder miał piłkę w rękach i mógł przesądzić o zwycięstwie nowojorczyków - po serii zwodów zdecydował się na rzut z około sześciu metrów z odchylenia, ale piłka tylko odbiła się od obręczy.

Mimo porażki trener Mike Woodson był zadowolony z tego, jak zagrał jego zespół. - To był świetny mecz. Moi zawodnicy dali z siebie wszystko w starciu przeciwko jednej z najlepszych ekip tej ligi - powiedział Woodson, który nie mógł skorzystać ze swojego lidera Carmelo Anthony'ego, który ma kontuzjowane kolano.

- Nie jesteśmy rozczarowani. Postawiliśmy im się, choć graliśmy bez swojego najlepszego strzelca - mówił Amar'e Stoudemire, zdobywca 16 punktów.

34 punkty dla Thunder rzucił Kevin Durant, 21 dołożył Russell Westbrook, a Thunder wygrali trzeci mecz z rzędu, a 45. w sezonie.

W innym czwartkowym spotkaniu Denver Nuggets pokonało 107:92 Los Angeles Clippers.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.