NBA. LeBron James najmłodszym graczem z 20 tysiącami punktów

Był najmłodszym debiutantem roku, najmłodszym koszykarzem, który zdobył triple-double, rzucił pierwszy tysiąc punktów, zdobył 10 tysięcy punktów. W środę LeBron James został najmłodszym ?dwudziestotysięcznikiem? w historii. Przy okazji przekroczył też barierę pięciu tysięcy asyst.

W meczu z Golden State Warriors (wygranym przez Miami Heat 92:75) rzucił 25 punktów i w karierze ma ich 20007. Jest 38. koszykarzem w historii NBA, który zdobył przynajmniej 20 tysięcy punktów, w tej grupie jest najmłodszy. W środę miał dokładnie 28 lat i 17 dni. Jest o 470 dni młodszy niż dotychczasowy rekordzista Kobe Bryant, który 20 tysięcy punktów zdobył w wieku 29 lat i 122 dni. Michael Jordan, gdy rzucał swój 20-tysięczny punkt, miał 29 lat i 326 dni.

Ale lider Miami Heat nie jest najszybszym "dwudziestotysięcznikiem" w historii NBA. Środowy mecz był 726. Jamesa w NBA. Sześciu innych potrzebowało mniejszej liczby spotkań, by zdobyć swój 20-tysięczny punkt: Wilt Chamberlain rozegrał tylko 499 meczów, Jordan 620, Oscar Robertson 671, Kareem Abdul-Jabbar 684, Elgin Baylor 711 i Allen Iverson 713. Shaquille O'Neal od Jamesa był odrobinę wolniejszy (727).

- To tylko pokazuje, że omijały mnie kontuzje. Miałem wiele szczęścia, by móc rozegrać tyle meczów. Miałem możliwość pracować nad swoją grą i wykorzystywać to w trakcie meczów - powiedział James.

- Do tej pory w lidze zagrało mnóstwo koszykarzy, jednak niewielu z nich zdobyło aż tyle punktów. Ta grupa jest bardzo mała. Nie interesują mnie zbytnio indywidualne statystyki, ale 20 tysięcy punktów przy swoim nazwisku brzmi przyjemnie - powiedział James.

Koledzy z drużyny uważają, że James mógł 20 tysięcy punktów zdobyć dużo szybciej. - Jeśli byłby innym zawodnikiem, miałby teraz o wiele więcej punktów na swoim koncie. On nie jest samolubem. Ma wystarczająco wiele okazji, by zdobywać punkty, ale umie też podać do lepiej ustawionego kolegi. Czasem z tego żartujemy, rozmawiamy o tym, ale on swojej gry nie zmieni - uważa Dwyane Wade.

- Jeśli porozmawiasz z ludźmi, którzy znają się na koszykówce, to wszyscy powiedzą, że nie jestem typowym strzelcem. Gdy mówi się o najlepszych snajperach, to moje nazwisko tam nie pada. Jest Bryant, Durant, Anthony, mnie nie ma - mówi James.

LeBron jest 38. w klasyfikacji strzelców wszech czasów. Jej lider Abdul-Jabbar rzucił 38387 punktów, ale wydaje się możliwe, by James kiedyś go przebił. Sam jednak o tym nie chce myśleć. - Jeśli uda mi się to osiągnąć, to fajnie. Ale nie wydaje mi się, bym tego dokonał. 38 tysięcy punktów to szalona liczba. Gdybym myślał tylko o rzucaniu do kosza, pewnie miałbym szansę - stwierdził.

5 tysięcy asyst

Ale 20 tysięcy punktów to niejedyna bariera, jaką James w środę przekroczył. Na swoim koncie niezwykle wszechstronny 28-latek ma już 5008 asyst, co daje mu 55. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Najlepszy podający w historii John Stockton rozdał 15806 asyst.

2012 - rok, w którym LeBron James wygrał wszystko

Jako trzeci koszykarz po Michaelu Jordanie i Billu Russellu zdobył olimpijskie złoto, mistrzostwo NBA i nagrodę dla MVP sezonu w tym samym roku. Ale do 21 czerwca 2012 roku w amerykańskiej kulturze zwycięzców LeBron James był nikim.

Więcej o:
Copyright © Agora SA