NBA. Perfekcyjny początek New York Knicks

New York Knicks zaczęli sezon od pięciu zwycięstw i są jedyną niepokonaną drużyną. Gdy ostatnim razem mieli bilans 5-0 na początku sezonu, doszli do finału NBA.

Nie masz z kim porozmawiać o koszykówce? Wejdź na forum Sport.pl!  ?

Knicks sezon zaczęli od efektownego zwycięstwa z mistrzami NBA Miami Heat (104:84), potem dwukrotnie pokonali Philadelphię 76ers, ograli Dallas Mavericks, a we wtorek pokonali Orlando Magic. To trzeci raz w historii, gdy Knicks po pięciu meczach sezonu mają na swoim koncie pięć zwycięstw. W sezonie 1969/1970 mieli bilans 5-0 i zdobyli mistrzostwo. 19 lat temu wygrali pierwszych siedem meczów i zagrali w finale.

Rewelacyjny początek Knicks jest zaskoczeniem. Jeszcze latem narzekano, gdy zespół nie przedłużył umowy z rewelacją poprzednich rozgrywek Jeremym Linem, a w jego miejsce ściągnął Raymonda Feltona i 39-letniego już Jasona Kidda. Kibice krytykowali Knicks także za to, że robią z zespołu przechowalnie dla koszykarskich emerytów.

W drużynie jest najstarszy koszykarz ligi 40-letni podkoszowy Kurt Thomas, rok młodszy od niego rozgrywający Kidd, a także dwóch 38-latków - Marcuc Camby oraz powracający z emerytury Rasheed Wallace. 35 lat ma debiutujący w NBA rozgrywający z Argentyny Pablo Prigioni. Do trzydziestki dobili Tyson Chandler i James White, jedynym "juniorem" w składzie jest Iman Shumpert - lat 22 (obecnie kontuzjowany).

Trener Mike Woodson umie jednak wydobyć z najstarszego zespołu w NBA to, co mają najlepsze i to głównie dzięki weteranom Knicks mają tak dobry początek sezonu. Nowojorczycy mają najlepszą defensywę w lidze (tracą tylko 87,8 punktu na mecz) i drugi atak (103,4 punktu na mecz). - To niesamowite, że mamy takich zawodników jak Jason Kidd. On potrafi w ważnych momentach wykorzystać swoje doświadczenie i wie, jak zdobywać punkty pod presją. Robił to już wielokrotnie w swojej karierze - mówi Woodson.

Kidd zbiera najwięcej pochwał ze wszystkich weteranów. "New York Post" napisał, że gra tak jak za swoich najlepszych lat, a środkowy Knicks Tyson Chandler stwierdził, że "im Kidd jest starszy, tym gra lepiej".

Wreszcie jak lider gra też Carmelo Anthony. Ze średnią 26,8 punktu na mecz jest liderem klasyfikacji strzelców, potrafi seriami zdobywać punkty, ale największy postęp poczynił w obronie. - Jestem po prostu skupiony na tym, co robię. Wiem, co chcę osiągnąć i jaki cel ma mój zespół. Muszę prowadzić zespół po obu stronach parkietu i dać energię kolegom - mówi Anthony.

- On jest naszym liderem, jest niesamowity. Zarówno w ataku, jak i obronie - komplementuje Anthony'ego Kidd. - Carmelo dojrzał - mówi w rozmowie z ESPN skrzydłowy Knicks J.R. Smith, który grał z Anthonym także w Denver Nuggets. - Wygrywamy, bo wszyscy dojrzeliśmy do gry w obronie. Umiemy zdobywać punkty, ale to obrona jest naszym kluczem - dodaje.

Przed Knicksami teraz prawdziwa próba. Wtorkowym spotkaniem z Magic zaczęli trzymeczowe tourne, podczas którego zmierzą się w czwartek z najlepszymi na zachodzie San Antonio Spurs (bilans 7-1) oraz dzień później z Memphis Grizzlies (5-1). - Nie przegraliśmy jeszcze meczu, ale nie możemy liczyć na to, że każdy się teraz nam podłoży. Teraz wszyscy będą chcieli z nami wygrać jeszcze bardziej - uważa Anthony.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.