Gortat znów zaczął mecz w pierwszej piątce obok Gorana Dragicia, Jareda Dudley'a, Michaela Beasley'a i Luisa Scoli - wszystko wskazuje na to, że takim zestawem graczy Phoenix Suns będą zaczynać mecze w sezonie regularnym. I widać, że podstawowi zawodnicy zaczynają się coraz lepiej.
Gortat był o wiele aktywniejszy niż w dwóch pierwszych meczach. Częściej starał się grać dwójkowe akcje z rozgrywającymi Goranem Dragiciem i Sebastianem Telfairem. W pierwszej kwarcie po zagraniach z wykorzystaniem zasłony i po podaniu od Słoweńca dwukrotnie stawał na linii rzutów wolnych. Gortatowi asystował też Beasley, z którym Polak zagrał tzw. pick'n'rolla i trafił z drugiej strony kosza.
Gortat zaczął też grać tyłem do obręczy. W pierwszej kwarcie ładnie zmylił środkowego Mavericks Chrisa Kamana i rzucił nad nim półhakiem. Później próbował jeszcze raz takiego zagrania, ale piłka nieszczęśliwie odbiła się od obręczy.
W obronie Gortat miał nieco problemów z Kamanem na początku, gdy ten zaskakiwał go rzutami z pięciu metrów czy piwotami w kontrze, ale później Polak mu się dwukrotnie zrewanżował blokami.
W sumie Gortat zagrał 25 minut, rzucił 10 punktów (3/6 z gry, 4/6 z wolnych), miał sześć zbiórek, trzy bloki i przechwyt. Nie grał w ogóle w czwartej kwarcie, podobnie jak pozostali zawodnicy pierwszej piątki.
Najwięcej punktów dla Suns w Dallas rzucił Jared Dudley - 16, ale na lidera drużyny wyrasta Dragić. W środę miał 12 punktów i sześć asyst i gdy był na parkiecie panował absolutnie nad grą zespołu. Rezerwowy Shannon Brown rzucił osiem punktów, ale w drugiej kwarcie dość poważnie skręcił kostkę.
Mavericks zagrali bez swojego lidera Dirka Nowitzkiego, który narzeka na uraz kolana i być może nie będzie gotowy na pierwsze mecze sezonu regularnego. Najwięcej punktów dla gospodarzy rzucił Chris Kaman - 16, punkt mniej miał Vince Carter.
Dla Suns było to drugie zwycięstwo w trzecim meczu przedsezonowym. W piątek zespół Gortata zagra w Tulsie z Oklahomą City Thunder. Suns sezon regularny rozpoczną 31 października spotkaniem z Golden State Warriors przed własną publicznością.
Dallas Mavericks - Phoenix Suns 94:100
Toronto Raptors - Washington Wizards104:101
Philadelphia 76ers - Cleveland Cavaliers 113:99
Houston Rockets - Memphis Grizzlies 109:102
Sacramento Kings - Golden State Warriors 88:98
Portland Trail Blazers - Denver Nuggets 97:80
Los Angeles Clippers - Utah Jazz 96:94
Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?