Profil Sport.pl na Facebooku - 62 tysiące fanów. Plus jeden?
Lakers wygrali dwa pierwsze mecze serii, ale przegrali trzy z czterech kolejnych. Od początku czwartkowego meczu Nuggets mieli przewagę, już w pierwszej kwarcie mieli dwucyfrową zaliczkę, a na początku czwartej kwarty prowadzili nawet 101:73. Ostatecznie wygrali 113:96.
32 punkty dla Nuggets zdobył Ty Lawson. To najlepszy mecz rozgrywającego w play-off. - Zagrał świetnie, ale stać go na jeszcze więcej i w sobotę to pokaże - przekonywał trener George Karl. 18 punktów dorzucił rezerwowy Corey Brewer, a 15 punktów i 11 zbiórek miał Kenneth Faried.
Po meczu swoich zawodników skrytykował trener Mike Brown. - Żal patrzeć na Kobe'ego, który odwodniony, chory jak pies daje z siebie wszystko, by zespół mógł wygrać, a nie robią tego jego zdrowi koledzy. Bynum i Gasol to nasze opcje numer dwa i trzy, ale muszą grać zdecydowanie lepiej byśmy mogli wygrywać - powiedział trener. Bryant miał problemy żołądkowe, nie wziął udziału w przedmeczowym treningu rzutowym, ale i tak był najlepszym strzelcem Lakers - rzucił 31 punktów. Dopiero w końcówce meczu, gdy straty do Nuggets były już nie do odrobienia, usiadł na ławce rezerwowych. Zapytany po meczu, czy jego koledze pokazali takie samo serce do gry, odparł: - Nie. Oczywiście, że nie.
14 punktów miał rozgrywający Ramon Sessions, a 16 zbiórek i 11 punktów miał Andrew Bynum.
O tym, kto zagra o finał Konferencji Zachodniej z Oklahoma City Thunder, zdecyduje mecz numer siedem w sobotę w Los Angeles.
Denver Nuggets - Los Angeles Lakers 113:96 (stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw: 3-3)
Boston Celtics - Atlanta Hawks 83:80 (Boston wygrał rywalizację play off 4-2)
Philadelphia 76ers - Chicago Bulls 79:78 (Philadelphia wygrała rywalizację play off 4-2)
Kto zatriumfuje w play-offach? Dyskutuj na forum NBA ?