NBA. Uraz Mickaela Pietrusa: 10 minut przerwy, wymioty, kibice zamarli [WIDEO]

Mickael Pietrus z Boston Celtics został zniesiony na noszach i zawieziony do szpitala po groźnie wyglądającym upadku w meczu z Philadelphią 76ers.

Profil Sport.pl na Facebooku - 49 tysięcy fanów. Plus jeden? 

Pietrus wszedł na parkiet zastępując kontuzjowanego Raya Allena. W szóstej minucie drugiej kwarty Pietrus sam doznał urazu - wbiegając pod kosz stracił równowagę w walce z Lou Williamsem i upadł głową na parkiet. - Przekażcie mu, że życzę mu szczęścia, nie chciałem, żeby tak się stało - powiedział Williams.

Gracz Celtics był opatrywany przez ponad 10 minut. Na razie wiadomo tylko tyle, że doznał wewnętrznego uszkodzenia głowy. Trener Doc Rivers powiedział, że jego zawodnik przechodzi niezbędne badania. - Takie rzeczy się zdarzają, ale widok był okropny. Od razu to zobaczyłem. Chyba nie uderzył głową o parkiet, ale nie jestem pewien. Widziałem tylko trzaśnięcie szyi, więc można było się domyślić, że to coś poważnego. Poza tym wymiotował na parkiet, to też nie najlepsza oznaka. Wow, to było ciężkie. Ciężko było nam na to patrzeć - dodał.

Mecz zakończył się porażką Celtics w stosunku 86-99.

Upadek Pietrusa:

 

Dyskutuj o koszykówce na forum Sport.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.