Gortat wszystkie dziewięć meczów w tym sezonie zaczynał w pierwszej piątce. Sześć spotkań Polak zagrał ze specjalnym plastikowym usztywnieniu na złamanym kciuku prawej, rzucającej ręki - nie przeszkodziło mu to w skutecznej grze w ataku. Miał problem z właściwą kontrolą nad piłką, przeszkadzało mu to w walce o zbiórki.
Jednak grając jeszcze z opatrunkiem Gortat rzucił 22 punkty w starciu z Dallas Mavericks. Od trzech spotkań środkowy Suns gra już bez plastikowego usztywnienia, jedynie z taśmą na uszkodzonym palcu i widać to od razu w statystykach - w meczach z Blazers, Bucks i Lakers rzucił 46 punktów, co daje średnią 15,33.
Gortat w sumie w sezonie zdobył 114 punktów w dziewięciu meczach, co daje mu średnią 12,67 punktu na mecz. Polak jest tym samym najlepszym strzelcem Phoenix Suns. Za Polakiem są Steve Nash ze średnią 12 punktów na mecz oraz Jared Dudley 11,6 punktu na mecz.
Gortat rzuca ze skutecznością z gry na poziome 61,9 procent co daje mu po wtorkowych meczach drugie miejsce w lidze. Przed Polakiem jest tylko środkowy Philadelphii 76ers Spencer Hawes (62,67 procent), który wyprzedził Gortata tylko dlatego, że oddał jeden rzut w meczu z Sacramento Kings (niecelny).
Wszystko o Marcinie Gortacie - znajdziesz na Sport.pl ?
Wróciła NBA! Zobacz za czym tęskniliśmy przez pół roku [NAJLEPSZE ZDJĘCIA] ?
