NBA. Gortat: Żyję oszczędniej

PRZEGLĄD PRASY. Lokaut w NBA trwa, Marcin Gortat - środkowy Phoenix Suns - już stracił 2 miliony złotych, a wygląda na to, że może stracić jeszcze więcej. Polak zdradza ?Super Expressowi?, że w związku z tym żyje oszczędniej.

Twoi znajomi już nas lubią. Facebook.com/Sportpl ?

W czasie lokautu koszykarze nie dostają wypłat. "Super Express" zapytał Marcina Gortata, czy ma to wpływ na jego wydatki. - Żyjesz oszczędniej? - pyta dziennikarz.

- Oczywiście. W klubie nawet rozdawano nam specjalne broszury, w których zalecano, byśmy żyli oszczędniej. Od dwóch lat byliśmy przygotowani, że będzie lokaut. Ja jestem zabezpieczony, nawet cały rok przeżyję bez wypłaty - mówi Polak. I tłumaczy, dlaczego nie zdecydował się na podpisanie kontraktu z jakimś europejskim klubem.

- Wszystko przez problem z moim ubezpieczeniem, który ciągnie się za mną jeszcze od sprawy mojej gry dla polskiej reprezentacji. Moja sytuacja jest podobna do sytuacji innych zawodników w NBA, ale z tą różnicą, że ja mam trochę inną pozycję w drużynie. Jestem ciągle zawodnikiem, który dopiero niedawno wywalczył miejsce w pierwszej piątce. Ciągle walczę, by utrzymać swoją pozycję. Gdybym doznał poważnej kontuzji, grając w Europie, bardzo trudno by mi było wrócić do NBA - mówi Gortat.

NBA. Zawodnicy stracili na lokaucie więcej niż da im ugoda. Największym przegranym Miami

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.