Koszykówka. PGE Turów przed historyczną szansą

Zwycięstwo nad Lietuvosem Rytas Wilno da PGE Turowowi Zgorzelec pewny awans do kolejnego etapu rozgrywek EuroCup, ale także pierwsze miejsce w grupie L fazy Last32.

Taka sytuacja nie jest normą na polskich parkietach, a mistrzowie Polski stoją przed ogromnym wyzwaniem. W Zgorzelcu już w środę Turów zagra z legendarnym Lietuvosem Rytas Wilno, klubem doskonale znanym wszystkim sympatykom koszykówki.

- Niezbyt często zdarza się, żeby zespół z Polski walczył o pierwsze miejsce w grupie w europejskich pucharach. Dla nas to wielki zaszczyt i jesteśmy dumni, że stoimy przed taką szansą - mówi prezes PGE Turowa Waldemar Łuczak.

Ostatnim polskim zespołem, który zajął pierwsze miejsce w europejskich pucharach w swojej grupie był PGE Turów Zgorzelec. Miało to miejsce w sezonie 2007-2008, kiedy to zgorzelczanie pod wodzą Saso Filipovskiego z bilansem ośmiu wygranych i dwóch porażek byli na szczycie swojej grupy w ULEB Cup i awansowali do ćwierćfinałów, gdzie przegrali z bardzo silnym Dynamem Moskwa.

- To niesamowite uczucie mieć okazję do stworzenia historii i to takiej, w której zespół, w którym występujesz, może zapewnić sobie awans, a dodatkowo zająć pierwsze miejsce w grupie. Takie sytuacje i okazje mogą znacząco przyczynić się do popularyzacji koszykówki w Polsce, więc chcemy, aby było ich jak najwięcej. W tym momencie koncentrujemy się na tym, żeby wygrać mecz z Lietuvosem Rytas, ale wiemy, że nie będzie to łatwe. To bardzo silny zespół, ale wyniki w naszej grupie pokazują, że każdy może wygrać z każdym - wyjaśnia Filip Dylewicz, najbardziej doświadczony gracz mistrza Polski, wielokrotny reprezentant Polski i uczestnik rozgrywek na najwyższym szczeblu europejskim.

Dwa lata wcześniej, w sezonie 2005-2006, pierwsze miejsce w EuroCup w grupie F zajął Śląsk Wrocław. Historie pierwszych miejsc w rozgrywkach na parkietach Europy sięgają jeszcze dalej. Pierwsze w sezonie 2002-2003 w Europe Champions Cup były Anwil i Prokom. Oba zespoły ze swoich grup wyszły bez porażki - Anwil z ośmioma zwycięstwami w grupie liczącej pięć drużyn, Prokom z 10, w grupie sześciozespołowej. Drużyna z Trójmiasta dotarła nawet do finału tych rozgrywek, gdzie przegrała z Arisem Saloniki.

Spotkanie PGE Turowa Zgorzelec z Lietuvosem Rytas Wilno odbędzie się 4 lutego w PGE Turów Arenie. Bilety na to spotkanie można kupić na stronie abilet.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.