Arvydas Sabonis: Zero picia, palenia, koszykówki. Został mi tylko seks

Legenda litewskiej koszykówki Arvydas Sabonis, który przed tygodniem miał atak serca, we wtorek wyszedł ze szpitala i dostał od lekarzy serię zakazów. - Z przyjemności został mi tylko seks - powiedział dziennikarzom.

Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?

- Lekarze powiedzieli mi: Nie możesz palić, nie możesz pić, nie możesz grać w koszykówkę. Z przyjemności został mi tylko seks - powiedział Sabonis dziennikarzom tuż po wyjściu z kliniki w rodzinnymi Kownie. - To decyzja lekarzy. Jestem tu po raz pierwszy, więc robię co mi każą - dodał.

Przed tygodniem podczas meczu koszykówki Sabonis miał atak serca. Egle Zemaitiene, rzecznik prasowy kliniki, że były koszykarz może już opuścić szpital, rekonwalescencję przejdzie w domu, a jego stan zdrowia będzie monitorowany przez lekarzy przez najbliższych sześć miesięcy.

46-letni Sabonis kilka miesięcy temu został włączony do Galerii Sławy NBA. Jest uważany za jednego z najlepiej podających środkowych w historii. W NBA grał przez siedem lat - w Portland Trail Blazers. W Europie był zawodnikiem Żalgirisu Kowno, Valladolid i Realu Madryt.

Z reprezentacją ZSRR zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Seulu, później jeszcze dwa brązowe medale z reprezentacją Litwy na igrzyskach w Barcelonie (1992) i Atlancie (1996).

Jak spędzał wakacje Marcin Gortat? [GALERIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.