NBA. Gortat liczy na rewanż na Bogucie

Na początku grudnia, kiedy Marcin Gortat zastępował w pierwszej piątce Orlando Magic chorego Dwighta Howarda, Andrew Bogut z Milwaukee Bucks zdobył przeciwko Polakowi aż 31 punktów i 18 zbiórek. - Teraz będzie inny mecz i może mu się zrewanżuję - mówi Gortat przed środowym spotkaniem Phoenix Suns z Bucks.

Wsad Gortata akcją dnia wg ESPN ?

Czy Polak będzie miał okazję do rewanżu, okaże się tuż przed meczem. Bogut w meczu Los Angeles Clippers doznał kontuzji kolana, przeszedł serię badań i na razie nie jest jasne, czy będzie mógł zagrać już w środę w Phoenix czy będzie musiał kilka spotkań opuścić.

4 grudnia osłabieni Magic przegrali w Milwaukee 85:96. - Zostałem zabity - przyznał po tamtym meczu Gortat. - Chyba nie byłem gotowy na rywalizację z Bogutem, to bardzo dobry zawodnik. Po raz pierwszy grałem z nim jeden na jeden w lidze - dodał Polak.

26-letni Australijczyk, który wzrostem i gabarytami Gortata nieco przewyższa, trafił w tamtym spotkaniu 13 z 20 rzutów z gry i zdobył aż 31 punktów. Dominacja Boguta byłaby wyraźniejsza, gdyby lepiej rzucał z wolnych (katastrofalne 5/16). Polak zdobył zaledwie dwa punkty (1/4 z gry) i miał 10 zbiórek w 35 minut.

Bogut próbował różnych zwodów - tzw. pompek, półhaków, a także obrotów, po których kończył akcje wsadami. Gortat najczęściej rozkładał po nich ręce. - Mi tamten mecz nie wyszedł i zdarza mi się obudzić spoconym w środku nocy z powodu Boguta. Ale to będzie nowy mecz i może mu się zrewanżuję - powiedział Sport.pl Gortat po wtorkowym treningu Suns.

Polak jednak zaznaczył: - To nie będzie mecz Gortat - Bogut, tylko Phoenix - Milwaukee. Przede wszystkim chcę wygrać, bo dla nas najważniejsze jest, abyśmy przedłużyli serię zwycięstw - mówił.

- Jak ja chcę zagrać? Przed meczem w Filadelfii wykrakałem, że może mi się zdarzyć spotkanie z dwoma punktami i dwoma zbiórkami, to teraz powiem, że może trafi mi się 20 punktów i 20 zbiórek - zażartował Gortat, który w trzech ostatnich meczach zdobywa po 20 punktów i ma 11, 6 zbiórki.

Średnie Boguta, który w 2005 roku został wybrany z nr. 1 draftu (Gortat był wówczas 57.), to w tym sezonie 13,4 punktu, 11,7 zbiórki oraz 2,8 bloku. W tej ostatniej statystyce Australijczyk jest najlepszy w całej lidze.

- To świetny zawodnik - mówi o Bogucie Gortat. - Jest naprawdę dużym, mocnym gościem, który umie grać pod koszem i lewą, i prawą ręką. Dobrze zbiera, bardzo dobrze blokuje. Muszę wypychać go spod kosza i upewniać się, że dostanie piłkę jak najdalej od obręczy. To będzie ciężkie, bo Bogut potrafi świetnie upychać się w polu trzech sekund - stwierdził Polak.

Tak jak Suns na zachodzie, tak Bucks na wschodzie walczą o play-off. Drużyna z Milwaukee, w której poza Bogutem grają m.in. bardzo dobry rozgrywający Brandon Jennings i niezły strzelec John Salmons, ma bilans 19-27 i zajmuje dziewiąte miejsce w konferencji. Po trzech zwycięstwach z rzędu Bucks przegrali w poniedziałek w Los Angeles z Clippers.

Suns (bilans 22-24, 10. miejsce w konferencji) zwyciężyli w dwóch ostatnich spotkaniach na własnym boisku - z silnymi Boston Celtics oraz New Orleans Hornets.

EuroBasket 2011 bez Gortata i Lampego? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.