Gortat może czuć się zawiedziony. Przed sezonem wydawało się, że przejdzie do Dallas Mavericks, gdzie miał być podstawowym środkowym drużyny. Jednak Orlando wyrównało ofertę teksańskiej drużyny i reprezentant Polski w Orlando został. Wydawało się, że w kończącym się sezonie Gortat spędzi więcej czasu na parkiecie.
Tak jednak się nie stało. Dziennikarze z Orlando Sentinel zauważyli, że Marcin, który w tym sezonie poprawił skuteczność z linii rzutów osobistych o 10 % (z 58, 7% do 68 %) mógł w wielu meczach wychodzić w pierwszej piątce.
Gdy wchodził z ławki za mającego kłopoty z faulami Howarda, wnosił na boisko energię. Grał dobrze w obronie, stawiał zasłony w ataku i zbierał piłki. Gdy siedział na ławce, zagrzewał drużynę do walki.
Według dziennikarzy gazety z Orlando Marcin Gortat zdecydowanie powinien poprawić swój rzut z dystansu i popracować nad szybkością
Dziennikarz Sport.pl i Gazety Wyborczej, Michał Owczarek tak skomentował na swoim blogu "Pick'n'roll" ocenę OS: Generalnie zgadzam się z oceną "OS". Gdybym sam miał wystawić ocenę Gortatowi to właśnie byłoby to coś pomiędzy 4- a 3+ jeśli przyjmiemy ich skalę. Bo z jednej strony oczekiwania wobec Gortata po poprzednim sezonie poszybowały w górę, to trzeba jednak wziąć pod uwagę jego ograniczone możliwości ze względu na sposób rotacji Magic.
Pierwszy mecz finału NBA - lepsi Lakers