To już trzeci sezon, w którym Orlando odnoszą więcej niż 50 zwycięstw. - To wspaniałe uczucie - nie krył radości Vince Carter. - Teraz nie pozostaje nam nic innego jak zdobyć mistrzostwo NBA!
A najlepszy gracz meczu Dwight Howard dodał. - To naprawdę wielki zaszczyt grać w drużynie, która wygrywa po raz pięćdziesiąty.
Gwiazdor Orlando ma też prywatny powód do dumy. W tym meczu zaliczył swój 55. double-double (zdobył 23 punkty i miał piętnaście zbiórek). Jednak najskuteczniejszym zawodnikiem w tym spotkaniu był Rashard Lewis, który zdobył jeden punkt więcej.
A Marcin Gortat? Przebywał na parkiecie prawie 20 min. Co prawda nie zdobył punktu, nie oddał nawet jednego rzutu, ale za to grał doskonale w obronie.Ciężkie życie miał z nim m.in. Elton Brand.
Efekt? Podczas pobytu Polaka na boisku Magic zdobyli 16 punktów więcej od rywali.
Philadelphie - Orlando 93 - 109; New Jersey - Miami 89 - 99, Chicago - Houston 98 - 88; Milwaukee - Atlanta 98 - 95; Minnesota - Toronto 100 - 106; Nouvelle Orléans - Dallas 115 - 99; Oklahoma City - San Antonio 96 - 99; Utah - Boston 110 - 97; Sacramento - Memphis 85 - 102; Golden State - Phoenix 131 - 133