NBA. 100 bloków i 500 zbiórek Gortata

Orlando Magic wygrało z Chicago Bulls 107:87 i utrzymało się na drugim miejscu w konferencji wschodniej. Marcin Gortat zdobył trzy punkty, miał 12 zbiórek i trzy bloki. Dzięki tym osiągnięciom Polak przekroczył granicę 500 zbiórek i 100 bloków w NBA.

Relacja z meczu na Z Czuba.tv ?

Gortat z Bulls zagrał 23 minuty, był na parkiecie niemal całą drugą połowę, gdy prowadzenie Magic cały czas utrzymywało się w okolicach 20 punktów. Polak w ataku był bardzo nieskuteczny, trafił tylko jeden z pięciu rzutów z gry, ale strzelecką niemoc nadrabiał walką w obronie.

Zebrał 12 piłek z tablic, czym wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie z tego sezonu. Gortat dzięki dobrej grze na tablicach przekroczył granicę 500 zbiórek w NBA. Jubileuszową zbiórkę Polak zapisał na swoim koncie na początku czwartej kwarty. Jego średnia zbiórek w karierze wynosi 4,1 na mecz. W sumie Gortat ma już 506 zebranych piłek w NBA.

Gortat zablokował też trzy rzuty graczy Bulls. Jego blok na Jannero Pargo na minutę przed końcem meczu był jego setnym w NBA. Polak na dobicie do setki potrzebował 121 spotkań, co daje mu średnią 0,8 bloku na mecz. Gortat jest drugim blokującym Magic, za Dwightem Howardem (średnia 2,75).

Magic dość łatwo rozprawili się z Bulls, bo rywale już na początku meczu stracili swojego lidera Derricka Rose'a. Młody rozgrywający, który dzień wcześniej został powołany do szerokiej kadry USA na MŚ 2010, już w drugiej minucie meczu musiał opuścić parkiet po bolesnym upadku i zderzeniu z próbującym go zablokować Howardem.

Bez swojego lidera Bulls nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonej machiny Magic. Pod koszem szalał Howard (18 punktów, 14 zbiórek), w sumie aż siedmiu zawodników ekipy z Orlando rzuciło 10 lub więcej punktów. Magic już po pierwszej kwarcie prowadzili 41:17, później kontrolowali spotkanie. Ich przewaga w dalszej części meczu ani na moment nie spadła poniżej 19 punktów, a trener Stan Van Gundy więcej czasu dał pograć rezerwowym.

Van Gundy musiał zagrać szerszym składem, bo w czwartek jego zespół czeka niesamowicie ciężki mecz - z Cleveland Cavaliers, którzy w tej chwili legitymują się najlepszym bilansem w NBA (42 zwycięstwa, 11 porażek). Magic z bilansem 36-17 zajmują drugie miejsce na wschodzie. Dla obu drużyn będzie to ostatni mecz przed All Star Weekend, który odbędzie się w dniach 12-14 lutego w Dallas.

Wielki show Vince'a Cartera ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA