Dziewięć dni temu Magic pokonali Celtics 96:94 po emocjonującym spotkaniu, którego cichym bohaterem był Gortat. Rezerwowy środkowy wicemistrzów NBA grał aż 27 minut i zdobył 6 pkt, miał osiem zbiórek i trzy bloki. Był chwalony za obronę.
W niedzielę Magic zagrają z Celtics po raz czwarty i ostatni w tym sezonie zasadniczym. Drużyna Gortata wygrała dotychczas dwa mecze z mistrzami z 2008 r. Jeśli wygra po raz trzeci, umocni się na drugim miejscu w Konferencji Wschodniej przed trzecimi Celtics.
Pierwszą pozycję na wschodzie zajmują najlepsi w lidze Cleveland Cavaliers, których do kolejnych zwycięstw prowadzi niesamowity LeBron James. 25-letni koszykarz grywa jako rzucający, skrzydłowy, silny skrzydłowy, a ostatnio - wobec kontuzji Delonte Westa i Mo Williamsa - także rozgrywający. Od miesiąca notuje średnio po 9,2 asysty na mecz i coraz częściej porównywany jest nie tylko do Michaela Jordana, ale także Magica Johnsona.
Łatwo nie jest, ale walczę - mówi Marcin Gortat ?