Nowy klub Gortata. Najlepszy byłby transfer do Teksasu

Do którego z siedmiu klubów NBA, które interesują się Marcinem Gortatem, Polak pasowałby najlepiej? Koszykarz może podpisać wstępne porozumienie 8 lipca, ale Sport.pl już teraz zastanawia się nad sytuacją, którą Gortat zastałby w każdej z tych ekip.

Polak jest tzw. zastrzeżonym wolnym agentem - od 1 lipca zbiera oferty, po tygodniu może podpisać tą, która odpowiada mu najlepiej. Jego dotychczasowy klub, Orlando Magic, będzie miał tydzień na decyzję, czy chce i może wyrównać tą propozycję finansowo. Jeśli tak zrobi, to Gortat pozostanie na Florydzie.

To jednak mało prawdopodobne.

Gdzie może zagrać w kolejnych sezonach jedyny Polak w NBA?

Atlanta Hawks

W minionym sezonie: bilans zwycięstw i porażek 47-35, grali w I rundzie play-off

Hawks mają problem z Zazą Pachulią - gruzińskim środkowym, który też jest zastrzeżonym wolnym agentem i wzbudza zainteresowanie wielu klubów. Jeśli odejdzie, na tej pozycji zostaną tylko z obiecującym Alem Horfordem (11,5 punktu, 9,3 zbiórki). Jeśli ten grałby tyle co w poprzednim sezonie, dla Gortata w tym średnim zespole zostanie 15 minut.

Cleveland Cavaliers

bilans 66-16, finał konferencji

Ich zainteresowanie Gortatem dziwi - Cavaliers pozyskali Shaquille'a O'Neala, a na środku mają jeszcze środkowego Zydrunasa Ilgauskasa. Choć to weterani, dzieląc grę między sobą, powinni wytrzymać trudy sezonu. Cavaliers chcą przedłużyć umowę z Andersonem Varejao, a mają jeszcze J.J. Hicksona. Będą poważnym kandydatem do mistrzostwa, ale gdzie tu miejsce dla Gortata?

Dallas Mavericks

bilans 50-32, II runda play-off

Pod koszem mają dziurę - 33-letni Erick Dampier (5,7 pkt, 7,1 zb.) gra coraz słabiej i na dodatek kończy mu się kontrakt, a wysoki skrzydłowy, gwiazdor Dirk Nowitzki, w walkę pod koszem angażuje się rzadko. Gortat w Mavericks, którzy chcą znów powalczyć w play-off, mógłby grać po 25 minut, a kto wie, może nawet w pierwszej piątce. Dobry wybór pod każdym względem.

Houston Rockets

bilans 53-29, II runda play-off

Karierę zakończył Dikembe Mutombo, kontuzjowany Yao Ming jest zagadką - może opuścić 20 meczów, cały sezon, nawet zakończyć karierę. Rockets bardzo potrzebują środkowego, a ze słów dyrektora generalnego i trenera wynika, że dokładnie takiego jak Gortat. Jeśli Yao nie wróci, Polak byłby w pierwszej piątce. Ale Rockets to zagadka - bez gwiazd może być trudno o play-off.

Indiana Pacers

bilans 36-46, poza play-off

Po wygaśnięciu umowy słoweńskiego weterana Rasho Nesterovicia Pacers potrzebują środkowego - mają przeciętnych Jeffa Fostera (6,1 pkt, 6,9 zb.) i Roya Hibberta (7,1 pkt, 3,5 zb.), ale są w fazie przebudowy i szukają nowych graczy. Gortat mógłby być ważnym członkiem tworzącej się drużyny (Nesterović grywał po 17 minut), ale Pacers nie mają pieniędzy na licytację.

Oklahoma City Thunder

bilans 23-59, poza play-off

Słabiutki zespół, który ma do wydania sporo pieniędzy (ok. 13 mln dol.), szuka wysokiego skrzydłowego, ale i dotychczasowy środkowy Nenad Krstić (9,7 pkt, 5,5 zb.) potrzebuje wsparcia. Po poważnej kontuzji grał po 24 minuty, czyli połowę meczu. Gortat byłby dobrym, może pierwszopiątkowym uzupełnieniem młodego zespołu budowanego wokół utalentowanego Kevina Duranta.

San Antonio Spurs

bilans 54-28, I runda play-off

Potrzebują środkowego, nawet do pierwszej piątki, bo pozbyli się m.in. Fabricia Oberto i Kurta Thomasa. Spurs, który chcą walczyć o mistrzostwo, mają długą listę kandydatów, na której są lepsi koszykarze niż Gortat, ale styl gry "defensywnego" Polaka jest podobny do stylu środkowych, którzy grali u boku Tima Duncana w poprzednich sezonach. Spurs z dobrym trenerem to świetny klub dla Gortata. Dlaczego Houston Rockets to doskonały klub dla Gortata?

Więcej o:
Copyright © Agora SA