Gortat o krok od double-double, Magic z Alstonem już wygrywają

Orlando Magic pokonali na wyjeździe Charlotte Bobcats 92:80. Marcin Gortat zagrał 13 minut i był bardzo bliski double-double - zdobył 8 punktów i 9 zbiórek.

Alston w Magic, Nelson po operacji ?

Gortat dwukrotnie pojawił się na parkiecie. Najpierw wszedł na początku drugiej kwarty, zmienił Dwighta Howarda i to właśnie z Polakiem Magic wypracowali bezpieczną przewagę. Gdy wracał na ławkę było już 41:28, a on miał na swym koncie 6 punktów i 5 zbiórek. Po raz drugi Gortat zagrał w ostatnich siedmiu minutach trzeciej kwarty, gdy Magic mieli bezpieczne kilkunastopunktowe prowadzenie.

W sumie Polak zagrał 13 minut, trafił dwa z trzech rzutów z gry (raz został zablokowany przy próbie wsadu), wykorzystał cztery rzuty wolne (łącznie 8 punktów). Gortat dobrze współpracował z nowym rozgrywającym Magic - Raferem Alstonem. Łodzianin tradycyjnie walczył na deskach, ze swoich dziewięciu zbiórek, trzy miał na atakowanej tablicy, raz zablokował też Geralda Wallace przy próbie wejścia pod kosz. Polak miał też asystę, przechwyt i trzy faule.

Magic o wiele lepiej poradzili sobie z Bobcats niż we wtorek, kiedy do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Zespół z Florydy odskoczył rywalom na 14 punktów po drugiej kwarcie i do końca kontrolował przebieg meczu.

Istotną rolę w drużynie Stana Van Gundy'ego odegrał Rafer Alston, który zaledwie dwie godziny przed meczem po raz pierwszy trenował z zespołem. Wszedł z ławki już w pierwszej kwarcie zastępując Anthony'ego Johnsona i spisał się przyzwoicie. Zagrał w sumie 29 minut, spudłował co prawda aż osiem z dziewięciu rzutów z gry, ale miał też osiem asyst i odciążył przede wszystkim Hedo Turkoglu, który w ostatnich meczach częściej musiał dzielić się piłką z partnerami niż zdobywać punkty. W meczu z Bobcats Turek był najlepszym zawodnikiem Magic. Rzucił 24 punkty, miał 7 zbiórek i 3 asysty.

55 punktów LeBrona

LeBron James rzucił 55 punktów, a jego Cavaliers pokonali na wyjeździe Milwaukee Bucks 111:103. Był to jego siódmy mecz w karierze, który zakończył z dorobkiem 50. lub więcej punktów.

W Los Angeles miejscowi Lakers potrzebowali dogrywki, by wygrać z niepokonanymi od 13. meczów Hornets. W doliczonym czasie gry rzucił 11 ze swoich 39. punktów, a Lakers zwyciężyli 115:111.

Wyniki :

Charlotte Bobcats - Orlando Magic 80:92

New York Knicks - Toronto Raptors 127:97

Houston Rockets - Dallas Mavericks 93:86

Memphis Grizzlies - Sacramento Kings 106:115

Minnesota Timberwolves - Indiana Pacers 105:112

New Jersey Nets - Washington Wizards 96:107

Chicago Bulls - Denver Nuggets 116:99

Milwaukee Bucks - Cleveland Cavaliers 103:111

Phoenix Suns - Oklahoma City 140:118

Portland Trail Blazers - Atlanta Hawks 108:98

Los Angeles Lakers - New Orleans Hornets 115:111 (po dogr.)

Specjalny serwis o Gortacie i Magic - czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA